Do zdarzenia doszło w nocy z 25 na 26 lipca, około godziny 3.00, w rejonie jednego z lokali gastronomicznych w Białce. Najpierw doszło do szarpaniny na parkiecie tanecznym, a następnie awantura przeniosła się poza lokal. Brała w niej udział grupa kilku mężczyzn. Jeden z uczestników zajścia był uderzany i kopany w okolice głowy. Zauważono go leżącego na ziemi. Na miejsce wezwano karetkę pogotowia oraz policję.25-letni mieszkaniec powiatu włodawskiego został przebadany przez ratowników medycznych. Początkowo nie zdecydował się na hospitalizację i wrócił do wynajętego noclegu. Następnego dnia jego stan zdrowia się pogorszył. Z powodu poważnych obrażeń szczęki trafił do szpitala, gdzie przeszedł skomplikowaną operację.Sprawą zajęli się policjanci pionu kryminalnego, którzy przez kolejne miesiące analizowali monitoring, dokumentację medyczną oraz przesłuchiwali świadków. W połowie grudnia ustalono tożsamość sprawców. W weekend (20/21 grudnia) obaj mężczyźni zostali zatrzymani i doprowadzeni do komendy. Podczas przesłuchań przyznali się do pobicia. Tłumaczyli, iż byli pod wpływem alkoholu i nie pamiętają dokładnego przebiegu zdarzenia. Jak ustalono, w Białce przebywali w związku z wieczorem kawalerskim.28-latek usłyszał zarzut pobicia, którego następstwem był średni uszczerbek na zdrowiu, natomiast 32-latek odpowie za udział w pobiciu. Na poczet przyszłych kar i grzywien zabezpieczono mienie o wartości blisko 50 tys. zł.Podejrzani przyznali się do pobicia. Twierdzili, iż główna przyczyną ich zachowania był spożyty alkohol; źródło: KPP Parczew Czytaj też: