Wielka Brytania jest społeczeństwem wieloetnicznym i wielowyznaniowym. Ale w roku 2022 okazało się, jak gwałtownie spójność społeczna może się załamać pod wpływem ideologii wielokulturowości, prowadzącej do podziałów. Pisze o tym felietonista portalu Spiked Rakib Eshan.
Jego zdaniem, zamieszki w Leicester tego lata, kiedy to grupy hinduskich i muzułmańskich mężczyzn walczyły ze sobą, mogą okazać się przełomowym momentem dla stosunków społecznych w Wielkiej Brytanii. Eshan podkreśla, iż do tej pory Leicester było powszechnie uważane za wzór wielokulturowego sukcesu.
Jak stwierdza: „Zaledwie kilka tygodni przed wybuchem zamieszek Uniwersytet w Leicester ogłosił plany zorganizowania serii wydarzeń upamiętniających historię migracji i zróżnicowaną populację. John Williams z Uniwersyteckiego Wydziału Różnorodności, Integracji i Zaangażowania Społeczności (DICE) powiedział wówczas, iż migracja wewnętrzna przekształciła Leicester ze zmęczonego’ i 'niepozornego’ miasta w 'kwitnące i odnoszące sukcesy wielokulturowe miejsce’ „.
Jak jednak zauważa felietonista, ta pochwała dla wielokulturowości niedługo jednak zabrzmiała raczej pusto. Początkowo media podały, iż starcia zostały wywołane przez zamieszki po meczu Pucharu Azji w krykiecie między Indiami a Pakistanem 28 sierpnia. Ale Rob Nixon, komendant policji w Leicestershire, powiedział, iż napięcia między niektórymi częściami społeczności hinduskiej i muzułmańskiej w Leicester „wrzały” od jakiegoś czasu.
Napięcia między Indiami a Pakistanem w związku ze spornym regionem Kaszmiru są jednym ze źródeł antagonizmu między hinduistami pochodzenia indyjskiego a muzułmanami pochodzenia pakistańskiego. Nixon zwrócił również uwagę na rosnący dystans między tradycyjnymi przywódcami religijnymi obu społeczności a młodszymi pokoleniami, co pozostawia próżnię wypełnioną przez „osobistości” z mediów społecznościowych, które sprzedają ultrareligijną politykę tożsamości.
Zdaniem Eshana, wszystko to jest bardzo niepokojące. Aby jednak zrozumieć, dlaczego ultrareligijna polityka tożsamości rozkwitła w Leicester wśród młodszych muzułmanów i hinduistów, lub dlaczego wydaje się, iż czują oni większe związki z Indiami czy Pakistanem niż z Wielką Brytanią, proponuje on przyjrzeć się pierwotnej przyczynie, którą jest wielokulturowość.
„Ideologia ta, promowana przez różne instytucje krajowe i lokalne, zachęciła ludzi do myślenia o sobie w kategoriach ich pochodzenia etnicznego i religijnego. Zachęciło to pewne grupy etniczne do utożsamiania się z innymi krajami, takimi jak Pakistan czy Indie, zamiast z narodem, wśród którego żyją. W rezultacie niektórzy zaczęli rozgrywać odległe konflikty – w tym przypadku o Kaszmir – w Wielkiej Brytanii. Nie popełnijmy tu błędu, ta forma polityki tożsamościoqwej sprzyja fragmentacji, podziałom, a także konfliktom”.
Problemy stworzone przez wielokulturowość uwidaczniają się jeszcze bardziej w kontekście danych ze spisu powszechnego w Wielkiej Brytanii. Pokazują one, iż kraj staje się coraz bardziej zróżnicowanym etnicznie i religijnie społeczeństwem. A to przyniesie, zdaniem autora, „poważne wyzwania w zakresie spójności społecznej, jeżeli będziemy przez cały czas podążać bałkanizującą ścieżką wielokulturowośc”i.
Zagrożenia ze strony wielokulturowości podkreślają też oficjalne doniesienia o niekończącej się aferze gangów gwałcicieli (grooming gangs). Niezależne dochodzenie w sprawie wykorzystywania seksualnego dzieci w Telford, opublikowane w lipcu, wykazało, iż ponad 1000 dziewcząt było wykorzystywanych w mieście na przestrzeni dziesięcioleci. W dochodzeniu stwierdzono, iż policja niechętnie prowadziła śledztwo w sprawie gangów, składających się głównie z mężczyzn pochodzenia pakistańskiego, ponieważ mogłoby to zaognić „napięcia na tle rasowym”. W dochodzeniu uwzględniono choćby zeznania ocalałych, które uważają, iż policja nie podjęła odpowiednich działań w niektórych śledztwach, żeby uniknąć otrzymania łatki rasistów.
Dochodzenia w sprawie wykorzystywania seksualnego dziewczynek w Oldham i Rotherham również przyniosły raporty opowiadające podobną historię. Te właśnie instytucje, którym powierzono ochronę młodych, bezbronnych dziewcząt, z których wiele było pod opieką państwa, wyraźnie tego nie zrobiły. A główną przyczyną był strach przed zaognieniem napięć rasowych poprzez atakowanie gangów składających się głównie z mężczyzn o określonym pochodzeniu etnicznym.
Eshan komentuje: „To właśnie jest toksyczny wpływ wielokulturowości. Jest to przedkładanie ochrony tożsamości specyficznej dla danej grupy ponad potrzeby najbardziej bezbronnych. Wielokolturowość podkreśla to, co nas dzieli, a nie to, co mamy wspólnego. Czyniąc to, rasizuje i dzieli społeczeństwo – i zasiewa konflikty pośród nas. (…) Różnorodność może być siłą. Ale tylko wtedy, gdy jest powiązana ze wspólnymi wartościami, wzajemnymi zobowiązaniami i poczuciem wspólnego celu. Bez tych niezbędnych składników spójności społecznej relacje w naszych zróżnicowanych społecznościach ulegną dezintegracji, co może przynieść katastrofalne rezultaty”.
„W roku 2023 musimy powstrzymać ideologię wielokulturowości, chwytając byka za rogi”, brzmi konkluzja artykułu w Spiked.
Oprac. Adam Myszka