Morderca w gumiakach. "Szef znieruchomiał sparaliżowany strachem"

2 godzin temu
Miejsce kierowcy zamierzał właśnie zająć szef, kiedy nagle zza garażu wyłoniła się ciemna sylwetka. Siedzący na miejscu pasażera Dariusz zobaczył przez zaparowaną szybę mężczyznę ubranego na czarno. Szef znieruchomiał zaskoczony lub sparaliżowany strachem. Wtedy czarna postać zrobiła jeszcze dwa kroki i wymierzyła w kierowcę broń. Padły strzały. Za sprawą tłumika słychać było tylko głuche "puk", "puk". Fragmenty pochodzą z książki "Morderca w gumiakach. Historia największego polskiego seryjnego zabójcy", która została wydana przez Wydawnictwo Otwarte.
Idź do oryginalnego materiału