
Błyskawiczna sprawiedliwość dla 65-letniego mieszkańca Mławy, który złamał prawo i spowodował zagrożenie, bezprawnie prowadząc samochód, mając aktywny sądowy zakaz. Dzięki sprawnemu działaniu wymiaru sprawiedliwości, mężczyzna w niespełna dwie doby usłyszał wyrok za swoje nieodpowiedzialne zachowanie.
Rutynowa kontrola z poważnymi konsekwencjami
Patrol ruchu drogowego pełniący służbę w Wiśniewie, zwrócił uwagę na kierującego fordem 26 kwietnia wieczorem. W terenie zabudowanym znacznie przekroczył dozwoloną prędkość. Mężczyzna jechał z prędkością 65 km/h, za co został ukarany mandatem i dwoma punktami karnymi. Jednak to było dopiero początek jego kłopotów.
Zlekceważone prawo, natychmiastowa reakcja
Podczas dalszej kontroli wyszło na jaw, iż 65-letni mieszkaniec Mławy dopuścił się poważniejszego przestępstwa. Zignorował bowiem sądowy zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych, który wydał Sąd Rejonowy w Mławie. Mundurowi natychmiast zatrzymali mężczyznę i odholowali jego auto.
Ekspresowe postępowanie i surowy werdykt sądu
Już następnego dnia nieodpowiedzialny kierowca usłyszał zarzut niestosowania się do sądowego zakazu. Dzięki zastosowaniu tak zwanego trybu przyspieszonego, w ciągu zaledwie 48 godzin od chwili zatrzymania, stanął przed obliczem Temidy. Sąd nie miał wątpliwości co do jego winy i wymierzył mu karę w postaci 5000 zł wpłaty na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej, 1500 zł grzywny, a także orzekł dwuletni zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych.
Konsekwencja za lekceważenie wyroków
Policja podkreśla, iż w przypadku kierowców, którzy ignorują sądowe zakazy, stosowany jest tryb przyspieszony. To jasny sygnał, iż lekceważenie orzeczeń sądowych wiąże się z nieuchronną i szybką karą. Sprawa trafia na wokandę w ciągu maksymalnie 48 godzin od zatrzymania, co skutecznie zniechęca do podobnych zachowań.