Mikelle kochana córeczko gdzie jesteś?

11 miesięcy temu

Mikelle kochana córeczko gdzie jesteś? 11-latka ostatni raz widziana była w pobliżu swojego domu. Jeździła na rowerze z siostrą, kiedy usłyszały nadjeżdżającą furgonetkę z lodami. Siostra Mikelle poszła do domu po płaszcz. Kiedy wróciła, niecałe dwie minuty później Mikelle już nie było. 24-lata niewiedzy!

Mikelle

Mikelle Diane Biggs

Jest wiele zaginięć, które wciąż dla śledczych pozostają tajemniczą zagadką. Dla bliskich jest to koszmar, który trwa i niema końca. Rozpacz staje się tak silna, iż każdy dzień zamienia się w potężne cierpienie. To nie prawda, iż czas goi rany, iż można się przyzwyczaić do takiego cierpienia. Gdy ginie nam ktoś bardzo bliski stajemy się cieniem pamiętnego dnia… Dnia w którym utraciliśmy dla nas kogoś bardzo ważnego.

W przypadku o którym dzisiaj napiszemy ogromne cierpienie dopadło w swoje szpony mamę, tatę i siostrę zaginionej 11- latki. To straszne żyć 24-lata z niewiedzą. Zamartwiać się każdego dnia co stało się z naszym ukochanym dzieckiem, rodzeństwem.

Był 2 styczeń 1999 rok. Mikelle w pobliżu swojego domu w Mesa w Arizonie jeździła na rowerze z 9-letnią siostrą Kimber. Dziewczynki w pewnej chwili usłyszały melodyjkę nadjeżdżającej furgonetki z lodami. Siostry poprosiły mamę o pieniądze i czekały na rogu ulicy. Była godzina 17:50. Kimber poszła do domu po płaszcz, ponieważ zrobiło się jej trochę zimno. Kiedy wróciła, niecałe dwie minuty później Mikelle już nie było. Rower Mikelle został znaleziony porzucony w pobliżu ulicy, na której stała. Leżał na boku, a jego koło wciąż się kręciło.

Poszukiwania dziewczynki

Zaniepokojeni rodzice zgłosili zaginięcie córki na policję. Teren w którym była widziana po raz ostatni Mikelle został dokładnie przeszukany przez policję, ale niestety nic nie znaleziono. Funkcjonariusze policji przeszukali również większość domów w okolicy za zgodą ich właścicieli. Sprowadzono do poszukiwań psy tropiące, ale straciły jej zapach już po kilku metrach, co wskazuje, iż została wciągnięta do jakiegoś pojazdu.

Wszyscy sprzedawcy lodów w okolicy zostali przesłuchani, ich domy zostały przeszukane. Według śledczych żaden z nich nie miał nic wspólnego z zaginięciem dziewczynki. Śledczy nie są pewni nawet, czy tego dnia w okolicy jeździły furgonetki z lodami, ponieważ żadne z kamer monitoringu nie uchwyciły furgonetki.

Rodzina Mikelle uważa, iż Dee Blalock, skazany przestępca seksualny, który mieszkał dwie przecznice od domu Mikelle w momencie jej zniknięcia, porwał ich ukochaną córeczkę.

Mundurowi przeszukali jego dom. Jednak nic tam nie znaleźli. Na jego posesji stała przyczepa. Mundurowi nie mieli nakazu i nie udało im się jej wówczas przeszukać. Kiedy wrócili z nakazem, przyczepa zniknął.

Kimber powiedziała, iż jej rodzice, Tracy i Darien, uważają, iż Mikelle była w przyczepie.

„Niezależnie od tego, czy żyła, czy nie, to była nasza jedyna nadzieja” – powiedziała w rozmowie z mediami Kimber.

Zniknięcie przyczepy oznaczało, iż szansa na dowiedzenie się, czy Mikelle była w niej jest zerowa.

Blalock odbywa w tej chwili piętnastoipółletni wyrok w więzieniu w Arizonie za zarzuty niezwiązane ze sprawą Mikelle.

Rodzina Mikelle uważa, iż ich córeczka nie żyje i zorganizowali dla niej pogrzeb z pustą trumną w piątą rocznicę jej zniknięcia.

Rysopis:

Włosy ciemny blond, Oczy piwne. Dziewczynka miała przekłute uszy, miała kilka małych płaskich brązowych pieprzyków po lewej stronie szyi.

W dniu zaginięcia ubrana w:

Czerwona koszula z krótkim rękawem, z białym paskiem na piersi. Niebieskie dżinsy z haftowanymi szwami po bokach. Białe buty. Fioletowy zegarek Barbie.

Banknot

Minęły lata bez żadnych oznak Mikelle, aż do 14 marca 2018 r. W sprawie zaginionej dziewczyny znaleziono banknot ponad 1 700 mil od Mesa… Mieszkaniec Neenah w stanie Wisconsin przekazał policji banknot dolarowy z napisem na krawędziach odnoszącym się do sprawy Biggsa.

Policja gwałtownie ustaliła, iż banknot został wydrukowany w 2009 roku i znaleziono go na drugim końcu Stanów w Wisconsin.

Na jednodolarówce znajdował się napis: „Nazywam się Mikel Biggs, zostałam porwana w mieście Mesa w stanie Arizona. Żyję”

Funkcjonariusze zwrócili uwagę na to, iż imię zaginionej dziewczynki zostało napisane z błędem. Na banknocie widać było imię „Mikel” zamiast „Mikelle”.

Mundurowi prowadzili śledztwo, w celu ustalenia kto był autorem tajemniczego komunikatu. Niestety nie udało się tego ustalić. Śledczy obawiają się jednak, iż ktoś w okrutny sposób robił sobie żarty z bliskich zaginionej dziewczynki.

Przez lata policja z miasta Mesa podejmowała szereg tropów, ale żaden z nich nie doprowadził do aresztowania porywacza. Losy porwanej wciąż są nieznane. W tym roku minęły 24-lata od jej zniknięcia. jeżeli żyje ma dziś 35 lat.