Mieszkańcy Gołuszowic zarzucają władzom brak działań ochronnych przed ewentualnymi powodziami

Zdjęcie: Rów w Gołuszowicach - [fot: Grzegorz Frankowski]

Brak działań w kwestii zabezpieczenia przed ryzykiem kolejnych powodzi zarzucają władzom samorządowych mieszkańcy Gołuszowic w powiecie głubczyckim. Niektórzy z nich mają również pretensje, iż niedawny remont drogi przechodzącej przez wioskę został źle wykonany i po większych opadach deszczu woda zalewa im posesję. Samorząd odpiera zarzuty.

- Wysłaliśmy pismo w tej sprawie do władz gminy i powiatu, czekamy na odpowiedź - mówi Krzysztof Hajda, jeden z mieszkańców Gołuszowic.- Pismo dotyczy lat 2010-2024. Chcemy się dowiedzieć, co gmina i powiat zrobiły, żeby nas zabezpieczyć. Dlaczego wystąpiła znowu powódź w Gołuszowicach. Od tej odpowiedzi uzależniamy, co zrobimy następnie. Czy wystąpimy z pozwem zbiorowym, czy będą podejmowane inne kroki. Ponieważ chcemy, aby w końcu nas nie zalewało i żebyśmy nie musieli wyprowadzać się z Gołuszowic.- Praktycznie po każdych opadach deszczu mam wodę na podwórku - dodaje Jadwiga Rudzka, mieszkanka Gołuszowic.- choćby 10 minut deszczu, cała woda przez chodnik i drogę wlewa się na podwórko. Moja posesja znajduje się wzdłuż rowu. Mam największe zagrożenie, bo z pól woda spływa, z drogi i jestem jak Robinson Crusoe na wyspie. Z wszystkich stron woda mnie zalewa. Droga jest powiatowa, rów jest gminny, a mostek…