Microsoft ostrzega! Wstrzymaj się. Ta aktualizacja może się źle skończyć

3 godzin temu

Microsoft wydał krytyczne ostrzeżenie dotyczące 400 milionów użytkowników systemu Windows 10, przestrzegając przed nieautoryzowaną instalacją Windows 11 na starszych komputerach. Firma kategorycznie podkreśla, iż wymóg posiadania modułu TPM 2.0 pozostaje niepodważalny, a jego zignorowanie może prowadzić do całkowitej utraty wsparcia technicznego i narażenia komputerów na ataki cyberprzestępców.

Fot. Pixabay / Warszawa w Pigułce

Sytuacja stała się szczególnie napięta po tym, jak w mediach pojawiły się błędne informacje o złagodzeniu wymagań sprzętowych dla Windows 11. Microsoft gwałtownie zdementował te doniesienia, podkreślając, iż komputery bez odpowiednich zabezpieczeń sprzętowych nie otrzymają krytycznych aktualizacji bezpieczeństwa.

Zbliżający się termin zakończenia wsparcia dla Windows 10 w październiku 2025 roku stawia setki milionów użytkowników przed trudnym wyborem: albo zakup nowego komputera zgodnego z Windows 11, albo konieczność wykupienia dodatkowego wsparcia technicznego. Moduł TPM 2.0, będący kluczowym wymogiem nowego systemu, pełni fundamentalną rolę w ochronie danych użytkowników poprzez zaawansowane szyfrowanie i uwierzytelnianie.

Z perspektywy społecznej, ta sytuacja może znacząco wpłynąć na pogłębienie cyfrowego wykluczenia. Wiele osób, szczególnie seniorów i osób o niższych dochodach, może nie być w stanie pozwolić sobie na zakup nowego sprzętu komputerowego.

Decyzja Microsoftu może mieć istotny wpływ na środowisko naturalne, prowadząc do masowej wymiany sprzętu komputerowego i generując znaczną ilość elektronicznych odpadów. Jest to szczególnie problematyczne w kontekście globalnych wysiłków na rzecz zrównoważonego rozwoju.

Problem może szczególnie dotknąć sektor edukacji i małe przedsiębiorstwa, które często operują na starszym sprzęcie komputerowym. Konieczność masowej wymiany komputerów może stanowić dla nich znaczące obciążenie finansowe.

Sytuacja może również wpłynąć na rynek pracy zdalnej, gdzie wiele osób wykorzystuje prywatne, często starsze komputery. Brak możliwości bezpiecznego korzystania z systemu może ograniczyć ich możliwości zawodowe.

Eksperci przewidują możliwy wzrost cyberprzestępczości wobec użytkowników starszych systemów, którzy nie będą mogli lub nie zechcą przejść na Windows 11.

Może to prowadzić do rozwoju alternatywnych systemów operacyjnych, szczególnie opartych na otwartym oprogramowaniu, jako odpowiedzi na potrzeby użytkowników starszego sprzętu.

Sytuacja ta może również wpłynąć na rozwój rynku używanych komputerów i usług modernizacji sprzętu, jako alternatywy dla zakupu nowego komputera.

Konieczne może okazać się wprowadzenie programów wsparcia dla grup szczególnie narażonych na wykluczenie cyfrowe, aby pomóc im w przejściu na nowszy system.

Warto zauważyć, iż ta sytuacja może przyczynić się do zwiększenia świadomości społecznej w zakresie cyberbezpieczeństwa i znaczenia regularnych aktualizacji systemu.

Idź do oryginalnego materiału