W niewoli była bita i gwałcona. Gdy rozpoczęła się ofensywa tzw. Państwa Islamskiego, miała 14 lat. Po tym, jak uciekła ze swojego kraju, napotkała swojego oprawcę w Niemczech. "Zostawiłam mój kraj i pojechałam do Niemiec, aby zapomnieć o torturach i bólu. Ostatnią rzeczą, jakiej się spodziewałam, było spotkanie z porywaczem i to, iż wiedział o mnie wszystko" — mówiła mediom. Spotkali się ponownie w irackim sądzie. Proces przeszedł do historii.