Miał uderzyć ucznia, bo ruszał jego gitarę. Prokuratura zakończyła śledztwo w sprawie księdza

1 tydzień temu
Zdjęcie: Fot. Wojciech Surdziel / Agencja Wyborcza.pl


Ksiądz z Sanoka (województwo podkarpackie) miał uderzyć jednego z uczniów, ponieważ ten ruszał jego gitarę. Gdy sprawa wyszła na jaw, prokuratura wszczęła postępowanie, które ujawniło nadużycia wobec kolejnych pięciu dzieci.
Koniec śledztwa w sprawie księdza. Artur Lipiński, rzecznik Sądu Okręgowego w Krośnie, przekazał TVN24, iż prokurator złożył do Sądu Rejonowego w Sanoku wniosek o wydanie wyroku skazującego bez konieczności przeprowadzenia rozprawy. Domaga się kary w postaci 6 tys. zł grzywny oraz dwuletniego zakazu wykonywania zawodów związanych z wychowywaniem, edukacją, uczeniem lub opieką nad dziećmi.


REKLAMA


Zarzut naruszenia nietykalności cielesnej. Śledztwo prowadziła Prokuratura Rejonowa w Sanoku, a księdzu przedstawiono zarzut z artykułu 217 par. 1 Kodeksu karnego. "Kto uderza człowieka lub w inny sposób narusza jego nietykalność cielesną, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo więzienia do roku" - brzmi jego treść.


Zobacz wideo Finansowanie kościoła z budżetu państwa? "Ja im nie dam ani grosza"


Miał uderzyć dziecko, bo ruszało jego gitarę. "Gazeta Wyborcza" przypomina, iż sprawa wyszła na jaw z powodu zdarzenia, do którego doszło pod koniec listopada 2023 r. Ksiądz miał wówczas uderzyć jednego z uczniów w salce katechetycznej znajdującej się przy parafii. Według dziennikarzy duchowny zdenerwował się, ponieważ dziecko ruszało jego gitarę.
Katecheta zawieszony. Dyrektorka szkoły, w której uczył duchowny, dowiedziała się o sprawie kilka miesięcy później i 8 marca powiadomiła prokuraturę. Tydzień później wszczęto śledztwo. Szkoła zawiesiła księdza w pełnieniu obowiązków oraz wdrożyła dodatkową pomoc psychologiczno-pedagogiczną dla uczniów.
Ofiarą księdza miało paść sześcioro uczniów - wszyscy poniżej 15. roku życia. Ze względu na dobro pokrzywdzonych śledczy nie udzielają szczegółowych informacji na temat okoliczności zajść. Nie mówią również o wyjaśnieniach, które złożył ksiądz. Wiadomo jednak, iż do zdarzeń dochodziło nie tylko w salce katechetycznej, ale również na terenie szkoły.


Więcej na temat problemów Kościoła pisała Julia Panicz w artykule: "Orgie, zgony i mefedron. Co się dzieje na polskich plebaniach? 'Celibat jest dla wybranych'".Przeczytaj źródła: TVN24, Gazeta Wyborcza
Idź do oryginalnego materiału