Na komendę policji zgłosił się taksówkarz i poinformował, iż zadzwonił do niego mężczyzna z prośbą o podwiezienie. Niestety, mężczyzna kompletnie nie wiedział gdzie się znajduje i twierdził, iż zaraz zamarznie.
Natychmiast na pomoc ruszyli dzielnicowi, którzy odnaleźli mężczyznę w szczerym polu z widocznymi objawami hipotermii. Pomoc 50-latkowi udzielona został niemal w ostatniej chwili. Gdyby nie postawa taksówkarza, który nie zbagatelizował sytuacji, mogło dojść do tragedii.
Policja apeluje, aby zwłaszcza teraz w porze zimowej zwracać szczególną uwagę na osoby zagrożone wychłodzeniem: nietrzeźwe, starsze i samotne. Wystarczy telefon pod numer alarmowy 112– służby sprawdzą każdy taki sygnał.