Mundurowi zatrzymali mężczyznę podejrzanego o usiłowanie oszustwa metodą „na policjanta”. Funkcjonariusze ustalili, iż mężczyzna w całym procederze odgrywał rolę "odbieraka". 30-letni mieszkaniec Warszawy usłyszał już zarzut usiłowania oszustwa w recydywie. Grozi mu teraz kara do 12 lat pozbawienia wolności. Mężczyzna trafił na 3 miesiące do aresztu.
Sokólscy kryminalni przy współpracy z mundurowymi z Warszawy zatrzymali podejrzanego o usiłowanie oszustwa metodą „na policjanta”. Do zdarzenia doszło pod koniec września w gminie Suchowola. Do 57-latki zadzwoniły osoby, które podawały się kolejno za policjanta, prokuratora i dzieci pokrzywdzonej. Poinformowali, iż córka kobiety miała wypadek i potrzebne są pieniądze na kaucję. Polecili 57-latce przygotować 160 tysięcy złotych i przekazać je rzekomemu adwokatowi. Kiedy mężczyzna przyszedł odebrać pieniądze, kobieta wyczuła od niego alkohol i nie przekazała oszczędności.
Pracujący nad sprawą sokólscy kryminalni ustalili tożsamość mężczyzny i miejsce jego przebywania. Okazał się nim 30-letni mieszkaniec Warszawy, który odgrywał rolę tak zwanego "odbieraka". Mężczyzna został zatrzymany w Warszawie. Zebrany materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie podejrzanemu zarzutu usiłowania oszustwa w recydywie. Prokurator z Prokuratury Rejonowej w Sokółce, który nadzorował pracę śledczych, wystąpił do sądu z wnioskiem o zastosowanie tymczasowego aresztowania. Sąd przychylił się do tego wniosku i aresztował go na 3 miesiące. Zgodnie z kodeksem karnym za to przestępstwo grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności, w przypadku recydywy kara może być zwiększona o połowę.
Źródło: KPP Sokółka
opr./EB/