Barry Goode i jego żona z miejscowości Tina w Ontario zarezerwował na Booking.com coś, co uważał za luksusową willę w Kostaryce. Okazało się, ze został oszukany.
Mieszkaniec Ontario twierdzi, iż zapłacił ponad 7700 dolarów za luksusową willę, którą znalazł na popularnym portalu turystycznym, ale ogłoszenie było fałszywe.
– Jestem z tego powodu bardzo zły, ale wyglądało to naprawdę wiarygodnie – powiedział Barry Goode z Tiny w Ontario niedaleko Midland.
Goode szukał miejsca w Kostaryce, korzystając ze strony Booking.com, kiedy zobaczył luksusową willę do wynajęcia.
– Pod koniec stycznia gwałtownie podjęliśmy decyzję, iż wyjeżdżamy na trzy tygodnie do Kostaryki – powiedział Goode.
Willa, którą zobaczył, wydawała się mieć dobre recenzje. Goode powiedział:
– Booking.com znalazł 61 innych recenzji, co dało mu ocenę 9,8, więc po pierwsze, miała dobrą ocenę.
Kiedy Goode skontaktował się z nami w sprawie rezerwacji willi, właściciel powiedział, iż woli komunikować się dzięki WhatsApp.
– Więc zostaliśmy przekierowani do WhatsApp i zaczęliśmy przetwarzać płatność za pośrednictwem WhatsApp – powiedział Goode.
Goode przesłał 7736 dolarów, aby zarezerwować miejsce na wakacje, ale gdy to zrobił, nie mógł uzyskać więcej informacji o willi i ogłoszenie uległo zmianie.
– Następnego dnia po tym, jak oskarżyłem ich o używanie fałszywych zdjęć i fałszywego ogłoszenia, zdjęcia uległy zmianie. Wszystkie zdjęcia zmieniły się w związku z moją rezerwacją – powiedział Goode.
Kiedy Goode złożył skargę do Booking.com, powiedziano mu, iż nie powinien był przesyłać środków przelewem, i zaproponowano mu odszkodowanie w wysokości 500 dolarów, którego nie przyjął.
Ekspert ds. podróży Loren Christie powiedziała, iż gdy działasz poza witryną turystyczną, tracisz wiele zabezpieczeń.
– Nie ma znaczenia, czy jest to Booking.com, czy Airbnb, zawsze komunikujemy się w 100% za pośrednictwem platformy rezerwacyjnej – powiedziała Christie – Nigdy nie wysyłaj pieniędzy samodzielnie. Zawsze powinieneś mieć pewność, iż odbywa się to za pośrednictwem platformy.
Po tym, jak CTV News skontaktowało się z Booking.com, Goode otrzymał od firmy e-mail o następującej treści: „Po ponownym zbadaniu roszczenia i zapoznaniu się z informacjami zawartymi w aktach, niniejszym oferujemy rozwiązanie tej sprawy i pełny zwrot pieniędzy w wysokości 7735,86 CAD”.
Goode odetchnął z ulgą, gdy odzyskał pieniądze. – To ogromna ulga – powiedział.
Booking.com napisał także w oświadczeniu: „Zapewnienie, iż nasza platforma jest bezpieczna i godna zaufania, jest naszym najwyższym priorytetem. Po zbadaniu sprawy tego klienta znaleźliśmy podejrzaną aktywność związaną z jego rezerwacją i ściśle współpracowaliśmy z klientem, którego to dotyczyło, aby uzyskać pełny zwrot pieniędzy. Oszustwa internetowe przez cały czas stanowią problem w wielu sektorach i nie są wyłącznie cechą Booking.com, chociaż w dalszym ciągu w pełni angażujemy się w proaktywną pomoc naszym gościom, a nasz zespół obsługi klienta jest dostępny 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu.
„Zalecamy dokładne sprawdzenie szczegółów zasad płatności podanych na stronie z ogłoszeniem obiektu oraz w potwierdzeniu rezerwacji. jeżeli wydaje się, iż obiekt wymaga płatności innej niż wymieniona w potwierdzeniu, skontaktuj się z naszym całodobowym działem obsługi klienta.
„Pamiętaj, iż żadna legalna transakcja nigdy nie będzie wymagała od klienta podania danych karty kredytowej przez telefon, e-mail lub wiadomość tekstową (dotyczy to WhatsApp)”.
Oszuści często tworzą fałszywe wpisy, kradnąc zdjęcia z legalnych witryn internetowych. jeżeli możesz, zawsze staraj się płacić kartą kredytową, ponieważ będziesz mieć większą ochronę, jeżeli coś pójdzie nie tak.
Na podst. CTV News