Mężczyzna z sowami zatrzymany na warszawskiej Starówce. Grożą mu trzy lata więzienia

1 rok temu
Zdjęcie: (Fot. Dawid Chalimoniuk / Agencja Wyborcza.pl)


Dwie sówki płomykówki odebrała straż miejska mężczyźnie, który na Starym Mieście oferował turystom robienie sobie z nimi zdjęć za pieniądze. Ptaki były pozbawione wody, trzymane w pełnym słońcu, miały spętane nogi. Właściciel usłyszał zarzuty.


Dla turystów to kilka minut rozrywki, a dla zwierząt godziny cierpień. Strażnicy miejscy ze Starówki odebrali dwie sowy płomykówki mężczyźnie, który proponował zwiedzającym robienie sobie z nimi zdjęć za pieniądze.

Sówki na Starym Mieście trzymane w skandalicznych warunkach

Mężczyzna w turystycznych częściach miasta - na Starówce, Chmielnej, Trakcie Królewskim - regularnie pojawiał się od kilku miesięcy. Choć sówki to zwierzęta nocne, nie zapewniał im żadnego zakrycia, chodząc z nimi w pełnym słońcu po ulicach. Do tego miały spętane nogi i były pozbawione dostępu do wody.
Idź do oryginalnego materiału