Metoda Grabowskiego

2 godzin temu
Zdjęcie: Historyk z Uniwersytetu w Ottawie prof. Jan Grabowski Źródło: PAP / Marcin Obara


Profesor Jan Grabowski zażądał, żeby ONZ przejęła kontrolę nad placówkami upamiętniającymi w Polsce Holokaust, bo „miejscowi nacjonaliści” zniekształcają historię, przemilczając swój udział w wielkiej zbrodni na Żydach.



Geneza występu prof. Grabowskiego będzie łatwiejsza do zrozumienia po krótkim przeglądzie jego dokonań jako autora. „Judenjagd. Polowanie na Żydów 1942–1945. Studium dziejów pewnego powiatu” z 2011 r. to pierwsza książka Jana Grabowskiego na temat Holokaustu. Oficjalnie dotyczy powiatu Dąbrowa Tarnowska, w którego historii autor zaczął od opisu ataków na Żydów i podpalania synagog na tym terenie w latach 30. W tekście padają nazwiska, miejsca, daty oraz sygnatury akt archiwalnych, które sprawdziłem. Dokumenty sprawy, która miała dotyczyć próby podpalenia synagogi, informowały o wybitych szybach w bożnicy. Ofiara śmiertelna, która miała paść w zajściach antyżydowskich, okazała się lokalnym bandytą (Polakiem) zastrzelonym w czasie obławy przez policjanta. Podobnie było w innych sprawdzonych przypadkach. W aktach nie ma wydarzeń opisanych w książce, nie ma zacytowanych (!) tytułów teczek. Trochę to wszystko pachnie skłonnością do konfabulacji.


Zamiast komentarza dodam, iż książka ukazała się pod szyldem Centrum Badań nad Zagładą Żydów Instytutu Filozofii i Socjologii Polskiej Akademii Nauk, w której przez lata był afiliowany autor. Nieco inne metody opisania historii widać w dalszej części „Judenjagd” dotyczącej losów Żydów w czasie Holokaustu. Różnymi sposobami (dobór źródeł, faktów i proporcje opisów) usuwano tu w cień Niemców, wypełniając narrację prawdziwymi i wyimaginowanymi opisami przestępstw Polaków. Obszerny opis działań granatowej policji w tym powiecie byłby interesujący, gdyby nie to, iż kluczowa faktografia pochodzi z okolicznych powiatów, a także z Mazowsza, Podlasia, Lubelskiego, Świętokrzyskiego albo spod Krakowa. Autor zebrał z całej Polski różne opisy przestępstw granatowych i zrobił z tego skondensowaną (metoda: „tu było tak samo”), gęstą od zbrodni „historię powiatu Dąbrowa Tarnowska”. W ważkich kwestiach dotyczących Żydów nie zabrakło licznych przemilczeń, zniekształceń i manipulacji.
Idź do oryginalnego materiału