Meksykański dziennikarz jest dziewiątym przedstawicielem mediów zamordowanym w ostatnim czasie, w tym kraju. Ciało Luisa Ramireza Ramosa odnaleziono w pobliżu złomowiska w Sinaloa, stolicy stanu Culiacan. . Prawdopodobnie to przestępcy z kartelu narkotykowego zamordowali reportera. Ramos wcześniej przyznawał, iż obawia się o swoje życie ze względu na swoją pracę.
Luis Ramos unikał tematów związanych z kartelami i skupiał się bardziej na sytuacji politycznej w Meksyku. Lokalna prokuratura informuje, iż reporter zmarł od kilku ciosów w głowę. Jak donoszą lokalne media, dziennikarz był już wcześniej był celem agresji ze względu na swoją prace reporterską.
– Czuję bezpośrednie niebezpieczeństwo ze względu na rzeczy, które śledzę. Istnieje wzór morderstw, do których pasuję – mówił kilka lat temu Ramos.
Od momentu wygrania wyborów przez prezydenta Andresa Manuela Lopeza Obradora, zostało zabitych już 34 przedstawicieli mediów. Prezydent stosuję agresywną politykę wobec mediów co zdecydowanie nie wpływa na bezpieczeństwo dziennikarzy. Kartele czują się bezkarne.
źródło: onet