Rząd Meksyku wystosował oficjalne przeprosiny wobec Gwatemali po incydencie, w którym meksykańskie siły policyjne przekroczyły granicę i wkroczyły na terytorium sąsiedniego państwa. Do zdarzenia doszło w niedzielę, co wywołało protest ze strony władz Gwatemali, które uznały działania Meksyku za zagrożenie dla ludności cywilnej.
Ministerstwo Spraw Zagranicznych Meksyku we wtorek przekazało notę z przeprosinami, odnosząc się do wkroczenia policji z Chiapas do miejscowości La Mesilla w regionie Huehuetenango. Incydent miał miejsce podczas pościgu za przestępcami, który rozpoczął się po stronie meksykańskiej.
W komunikacie dyplomatycznym Meksyk zapewnił o swoim poszanowaniu suwerenności Gwatemali oraz o gotowości do współpracy w ramach prawa międzynarodowego. Była to odpowiedź na oficjalny protest strony gwatemalskiej, domagającej się wyjaśnienia sytuacji i zapewnienia pokoju na granicy.
Konflikt rozpoczął się około godziny 15:00, gdy policja z Chiapas rozpoczęła akcję przeciwko handlarzom narkotyków w miejscowości Frontera Comalapa. W trakcie starcia funkcjonariusze zastrzelili czterech podejrzanych i zabezpieczyli broń oraz pojazdy. Reszta przestępców zbiegła, przekraczając granicę z Gwatemalą. Całe zajście zostało przypadkowo zarejestrowane przez jednego ze świadków.
Choć władze Gwatemali obserwowały sytuację, nie podjęły żadnych działań. Ich bierność spotęgowała napięcia między krajami. Gubernator Chiapas, Eduardo Ramírez, oskarżył stronę gwatemalską o współpracę z kartelami narkotykowymi, na co minister obrony Gwatemali, Henry Sáenz, odpowiedział, iż brak interwencji miał na celu ochronę cywilów. Dodał również, iż armia Gwatemali ma jego pełne wsparcie.
Granica między Meksykiem a Gwatemalą od dawna jest miejscem konfliktów związanych z przestępczością zorganizowaną. Ostatni incydent, który rozpoczął się w piątek, tylko pogłębił problemy między krajami dotkniętymi działalnością karteli narkotykowych. W wyniku przemocy, wielu mieszkańców Chiapas zaczęło uciekać do Gwatemali.
Południowy Meksyk, szczególnie stan Chiapas, to region, w którym silnie zakorzeniły się organizacje przestępcze. Do 2022 roku dominował tam Kartel Sinaloa, który później musiał ustąpić miejsca Kartelowi Nowej Generacji Jalisco – w tej chwili uznawanemu za najpotężniejszy gang narkotykowy w kraju.