Jedną z osób oskarżonych o kradzież w Luwrze jest 39-letni mieszkaniec podparyskiego Aubervilliers. W przeszłości zasłynął z popisów motocyklowych, a w 2015 roku został skazany za włamanie. Po narodzinach dziecka deklarował chęć życia zgodnie z prawem – podał francuski portal BFMTV.
Media francuskie podały we wtorek późnym wieczorem, iż oskarżony to Abdoulaye N., mieszkaniec Aubervilliers – miejscowości na wschodzie aglomeracji paryskiej. N. był gwiazdą „cross bitume” – akrobatycznych popisów na motocyklu crossowym podczas jazdy w mieście, które często łączą się z nielegalnymi „miejskimi rodeo” urządzanymi przez motocyklistów.
Bliscy znajomi z Aubervilliers mówią, iż N. był dla ich pokolenia istotną postacią i gwiazdą miejskich rodeo. Przy czym – jak relacjonuje portal BFMTV – jedna z tych osób opowiadała, iż mężczyzna myślał o zerwaniu z nielegalnymi zajęciami, odkąd został ojcem.
Na portalach społecznościowych Abdoulaye N. używał pseudonimu „Doudou Cross Bitume” i na nich właśnie można obejrzeć jego popisy na motocyklu. Kilkanaście lat temu zaczął publikować w internecie nagrania wideo swoich motocyklowych akrobacji pod hasłem „zawsze jak najbliżej asfaltu”, wykonywanych np. przy placu Trocadero w Paryżu lub w okolicach Pól Elizejskich. Później publikował raczej nagrania pokazujące, jak uczy jazdy młodszych mieszkańców dzielnicy. Od końca września na jego profilu nie pojawiły się nowe nagrania.
„Dziecko Aubervilliers”, sprawca znany raczej z drobniejszych przestępstw – pisze o 39-latku dziennik „Le Parisien”, oceniając, iż chodzi o osobę spoza środowiska przestępczości zorganizowanej. Jak podał portal BFMTV, Abdoulaye N. ma być sądzony 5 listopada br. za to, iż podczas zatrzymania w 2019 roku rozbił lustro na komisariacie.
39-latek jest pierwszym z dwóch zatrzymanych w sprawie włamania do Luwru, w których zidentyfikowaniu pomogły ślady DNA pozostawione na witrynie w muzeum i na wielu przedmiotach pozostawionych przez sprawców w trakcie ucieczki. Prokuratorka Paryża Laure Beccuau, mówiąc ogólnie o dwóch zatrzymanych w sprawie włamania do Luwru mężczyznach, przekazała, iż chodzi o osoby skazane za włamanie, powiązane z przestępczością o różnym charakterze, niekojarzoną z przestępczością zorganizowaną.
Częściowo przyznając się do winy w związku z kradzieżą w Luwrze, Abdoulaye N. powiedział, iż działał na zlecenie niezidentyfikowanych dotąd osób. Dziennik „Le Parisien” podał, iż tę wersję potwierdził jego domniemany wspólnik Ayed G., który wspomniał też o hipotezie zleceniodawcy z zagranicy.
Mężczyźni – według „Le Parisien” – złożyli przed śledczymi zdumiewające zeznania, np. jeden z nich powiedział, iż nie wiedział, iż włamuje się do Luwru, bo sądził, iż muzeum mieści się tylko w budynkach koło szklanej piramidy. Drugi zaś twierdził, iż był przekonany, iż budynek, do którego się włamali, jest nieczynny w niedzielę i nie będzie w nim zwiedzających.
Śledczy są też zdziwieni liczbą śladów pozostawionych przez obu mężczyzn na miejscu przestępstwa – dodaje „Le Parisien”. (PAP)
















English (US) ·
Polish (PL) ·
Russian (RU) ·