W czwartkowy wieczór na stacji Rydułtowy doszło do niecodziennego incydentu. Matka wysiadająca z pociągu najpierw wyjęła wózek, jednak nie zdążyła zabrać swojego dwuletniego dziecka, ponieważ drzwi pociągu się zamknęły i skład odjechał.
Po zgłoszeniu sprawy przez Policję w Wodzisławiu Śląskim, Straż Ochrony Kolei (SOK) oraz dyżurni PKP Polskich Linii Kolejowych podjęli działania. Pociąg został zatrzymany, a kierownik pociągu zaopiekował się dzieckiem do czasu przybycia patrolu SOK i rodziców. Chłopiec, cały i zdrowy, wrócił pod opiekę matki. Incydent spowodował 35-minutowe opóźnienie pociągu. Sprawą zajmuje się Komisariat Policji w Gaszowicach.