Matka skatowanego Piotrusia wyszła na wolność. "Byłam z nim, bo byliśmy do siebie przyzwyczajeni"

3 miesięcy temu
Zdjęcie: Piotruś nie żyje, jego matka wyszła na wolność


Śmierć Piotrusia z Przemkowa wstrząsnęła całą Polską. W marcu rodzice półrocznego chłopca decyzją sądu w Głogowie trafili do aresztu. Tam usłyszeli zarzuty psychicznego i fizycznego znęcania się nad dwójką swoich dzieci. Teraz niespodziewanie matka wyszła na wolność. "Jemu przeszkadzało, iż płacze. I on trzymał go za szyję, żeby nie płakał. Mały robił się czerwony. Filipka też bił, też go trzymał za grdykę, jak płakał" – mówi Monika M. w programie "Uwaga!".
Idź do oryginalnego materiału