Polska od kilku tygodni żyje pod znakiem intensywnych kontroli. Funkcjonariusze różnych formacji – od Straży Granicznej, przez Policję, po Żandarmerię Wojskową i WOT – prowadzą skoordynowane działania na granicach, drogach i w pobliżu szkół. Władze przekonują, iż to troska o bezpieczeństwo obywateli, ale coraz więcej osób zaczyna pytać, czy nie mamy do czynienia z nadgorliwością służb.

Fot. Warszawa w Pigułce
Granice pod specjalnym nadzorem
Od 7 lipca 2025 roku Polska ponownie wprowadziła tymczasowe kontrole na granicy z Niemcami i Litwą. Do działań skierowano aż 800 funkcjonariuszy Straży Granicznej, wspieranych przez Policję, Żandarmerię Wojskową i Wojska Obrony Terytorialnej.
Efekty akcji robią wrażenie:
-
280,8 tys. osób poddanych kontroli,
-
134,2 tys. pojazdów sprawdzonych,
-
ponad 100 odmów wjazdu do Polski, w tym głównie na granicy z Niemcami, gdzie zatrzymano obywateli m.in. Iranu, Indii, Burkina Faso czy Rosji.
Kontrole prowadzone są w 52 punktach granicznych i – jak zapewniają władze – mają na celu walkę z nielegalną migracją oraz wzmacnianie bezpieczeństwa w ruchu transgranicznym.
Nowe zakazy dla aktywistów
Wraz z przywróceniem kontroli pojawiły się także nowe przepisy dotyczące obywatelskich patroli i aktywistów. Przejścia graniczne z Niemcami uznano za infrastrukturę krytyczną, co oznacza zakaz robienia zdjęć i nagrywania filmów – podobnie jak na granicy z Białorusią i Ukrainą.
Masowe działania także w kraju
W tym samym czasie realizowane są także ogólnoeuropejskie akcje drogowe. Policja w całej Polsce intensywnie sprawdza kierowców – od trzeźwości po stan techniczny pojazdów. Funkcjonariusze widoczni są także w pobliżu szkół, gdzie kontrolują przejścia dla pieszych i zachowanie kierowców wobec dzieci wracających po wakacjach.
Co to oznacza dla obywateli?
Dla wielu Polaków obecna fala kontroli to sygnał, iż państwo traktuje bezpieczeństwo poważnie. Z drugiej strony coraz częściej pojawiają się głosy, iż takie działania są zbyt uciążliwe i mogą prowadzić do poczucia nadmiernej inwigilacji.
Jedno jest pewne – w najbliższych tygodniach podróżni i kierowcy muszą przygotować się na wzmożone sprawdzanie dokumentów i pojazdów. Polska znalazła się w okresie, w którym kontrola stała się codziennością.