Makabryczne odkrycie sprzed tysięcy lat. Przerażająca tortura incaprettamento

Choć grobowiec odkryto już kilkadziesiąt lat temu, to dopiero dziś poznajemy szczegóły na temat śmierci znalezionych tam osób. Badanie przeprowadzili Eric Crubézy, antropolog biologiczny z Uniwersytetu Paula Sabatiera w Tuluzie we Francji i patolog sądowy Bertand Ludes z Université Paris Cité.

W grobowcu znajdowały się ciała trzech kobiet. Jedna, ok. 50-letnia, miała umrzeć śmiercią naturalną. Jak się okazuje, dwie pozostałe zostały potraktowane z wyszukanym okrucieństwem.

Ofiary same doprowadzały do swojej śmierci

Na czym polegało okrucieństwo? Podczas „ceremonii zabijania” ofiara leżała na brzuchu z nogami ugiętymi w kolanach za plecami, na szyję zakładano jej pętlę z powrozu, a drugi jego koniec przywiązywano do kostek. Ofiara miała skrępowane ręce, by nie mogła się uwolnić z więzów i dusił ją ciężar nóg, a śmierć następowała powoli.

— Dla ofiar to musiał być horror — komentuje Eric Crubézy.

— Z powodu niedostatecznej wentylacji i zmniejszonej objętości krwi pompowanej przez serce dochodziło do zatrzymania krążenia i samouduszenia, które było nieuniknione ze względu na wymuszoną pozycję nóg — mówią o swoim odkryciu naukowcy na łamach magazynu „Science”.

Incaprettamento — na czym polega?

Tortura ma swoją nazwę — incaprettamento. W neolitycznej społeczności ten rodzaj mordowania ludzi miał mieć podtekst rytualny, na co wskazują badania przeprowadzone nad innymi pochówkami. Badacze znaleźli 20 przypadków incaprettamento w 14 archeologicznych stanowiskach w Europie Środkowej i Zachodniej, datowanych na lata 5400-3500 p.n.e.

Zdaniem badaczy poświęcano życie dzieci i młodych kobiet prawdopodobnie po to, żeby uzyskać przychylność natury i urodzaj zgodnie z ideą, iż gdy ktoś umiera, uprawy lepiej rosną.