Podlaski biznesman, na którym ciążą zarzuty korupcyjne, widziany był na spotkaniu, którego gościem honorowym był premier. Witold K. był kilkukrotnie bohaterem reportaży "Czarno na białym". Jak to możliwe, iż człowiek, z którym służby "nie rekomendują spotkań", wciąż ma dostęp do najważniejszych polskich polityków?