
Makabryczne odkrycie na Florydzie. W jednym ze sklepów z antykami sprzedawano prawdziwe fragmenty ludzkiego ciała. Właścicielka sklepu została aresztowana w związku z nielegalnym obrotem ludzkimi organami i tkankami.
Kości w sklepie
Śledczy natrafili na trop sklepu handlującego ludzkim ciałem dzięki ogłoszeniu na Facebooku. W ofercie znalazły się między innymi części czaszki, żebro i obojczyk – wszystko to można było dostać za 850 dolarów (około 3200 zł).
W toku śledztwa 33-letnia współwłaścicielka sklepu przyznała, iż handel szczątkami trwał od kilku lat. Kobieta odpiera jednak zarzuty, twierdząc, iż nie miała pojęcia iż jej działania są niezgodne z prawem.
Sprawa budzi grozę i prowokuje pytania o źródło pozyskiwanych szczątków, a także o skalę procederu.
Według ekspertów, którzy przebadali próbki, sprzedawane w sklepie kości mogą mieć choćby kilkaset lat.