Policyjne śledztwo wykluczyło, by do śmierci 38-letniej kobiety przyczyniły się inne osoby, które przebywały w mieszkaniu w chwili makabrycznego incydentu.
Lublin. Kobieta wypadła z 10. piętra
Tragedia, która wstrząsnęła mieszkańcami dzielnicy Kalinowszczyzna w Lublinie, rozegrała się podczas imprezy w jednym z mieszkań przy ul. Okrzei. Kobieta wypadła z balkonu na dziesiątym piętrze i zginęła na miejscu. Jej ciało zostało znalezione dopiero rano przez przypadkowego przechodnia. Początkowo pojawiały się podejrzenia o zabójstwo, jednak dzisiejsze ustalenia śledczych wskazują na inne okoliczności.
Przypomnijmy, iż zaraz po ujawnieniu ciała policjanci zatrzymali pięć osób przebywających w mieszkaniu, z którego wypadła kobieta. Zatrzymani zostali wyprowadzeni w kajdankach i osadzeni w policyjnym areszcie. Ze względu na ich stan nietrzeźwości przesłuchania musiały zostać przesunięte do czasu wytrzeźwienia podejrzanych.
Jak poinformował nadkom. Kamil Gołębiowski, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Lublinie, śledztwo wykluczyło udział osób trzecich w tej tragedii. Według ustaleń policji doszło do nieszczęśliwego wypadku. Zmarła 38-latka była znana w okolicy, a mieszkańcy wskazują, iż miała problemy z nadużywaniem alkoholu. Zatrzymane osoby zostały zwolnione do domów.
O tym wypadku poinformowaliśmy jako pierwsi: Tragiczny finał libacji alkoholowej w Lublinie. Kobieta spadła z 10. piętra. Policjanci zatrzymali pięć osób.