Dynamiczna akcja lubelskich służb policyjnych zakończyła się sukcesem, gdy wpadł w ich ręce mężczyzna podejrzany o serię kradzieży w salonach jubilerskich na terenie kilku województw. 32-letni recydywista został zatrzymany po kradzieży w Lublinie, gdzie jego łupem padły kosztowności o wartości blisko 100 000 zł. Mężczyzna usłyszał sześć zarzutów kradzieży oraz jeden zarzut związany z włamaniem do salonu fryzjerskiego. Został tymczasowo osadzony w areszcie na trzy miesiące.
Alarm w lubelskim salonie jubilerskim
Wszystko zaczęło się od zgłoszenia, które wpłynęło do Komendy Miejskiej Policji w Lublinie w poniedziałkowy poranek. Z relacji wynikało, iż sprawca wykorzystał moment nieuwagi pracowników salonu jubilerskiego, by ukraść zawieszkę oraz dwa łańcuszki, których wartość wynosiła blisko 18 000 zł. Po dokonanej kradzieży mężczyzna gwałtownie opuścił lokal, co zostało zauważone przez ekspedientki. Dzięki ich czujności i zebranym materiałom z monitoringu, policja dysponowała dokładnym opisem sprawcy.
Szybka reakcja i zatrzymanie
Na miejsce zdarzenia natychmiast skierowano wywiadowców. Dzięki ich błyskawicznemu działaniu udało się gwałtownie zidentyfikować i namierzyć sprawcę. Zaledwie kilkanaście minut później zatrzymano mężczyznę, który próbował opuścić miejsce zdarzenia taksówką. Przy zatrzymanym znaleziono znaczną część skradzionych kosztowności oraz 2500 zł w gotówce. Jak ustalono, jeden z łańcuszków zdążył już sprzedać w pobliskim skupie złota. Zatrzymany był dobrze znany policji z poprzednich przestępstw.
Rozszerzenie śledztwa
Dalsze dochodzenie prowadzone przez policjantów z 1. komisariatu ujawniło, iż mężczyzna ten miał na swoim koncie znacznie więcej przestępstw. Oprócz kradzieży w Lublinie, udało się mu udowodnić sześć kradzieży na terenie kilku województw oraz włamanie do salonu fryzjerskiego. Łączne straty, jakie wyrządził, oszacowano na prawie 100 000 złotych.
Zarzuty i konsekwencje prawne
Wczoraj oskarżony został doprowadzony przed oblicze prokuratury, gdzie przedstawiono mu zarzuty kradzieży oraz włamania. Sąd zadecydował o tymczasowym aresztowaniu podejrzanego na trzy miesiące. Z uwagi na jego kryminalną przeszłość i powtarzające się przestępstwa, może on spędzić za kratami choćby do 15 lat.