
Szokujące kulisy internetowego uwodzenia dziecka w Limanowej. 40-letni Stanisław M. umówił się na spotkanie z 11-letnią dziewczynką, licząc na to, iż uda mu się zrealizować swoje chore zamiary. Nie przewidział jednak, iż wpadnie w ręce łowców pedofili, którzy przekazali go policji.
Sprawa zaczęła się 19 lutego 2025 roku, kiedy to Stanisław M. nawiązał kontakt z dziewczynką za pośrednictwem jednego z popularnych komunikatorów. Od pierwszych wiadomości rozmowa zmierzała w niepokojącym kierunku – mężczyzna chciał spotkać się z dzieckiem podczas jej wizyty u cioci w Limanowej.
W swoich wiadomościach szczegółowo opisywał, jak dziewczynka powinna się ubrać, jaki kolor paznokci mieć na spotkanie i gdzie dokładnie mają się udać, by nikt ich nie widział.
Szokujące przygotowania do spotkania
Stanisław M. nie poprzestał na słowach. Przed planowanym spotkaniem kupił dla dziewczynki bieliznę oraz koszulkę nocną, nalegając, by przymierzyła je w jego samochodzie. W rozmowach wielokrotnie sugerował, iż chce ją rozebrać, całować i dotykać w miejscach intymnych.
Co istotne, od początku wiedział, iż jego rozmówczyni ma zaledwie 11 lat, ale mimo to kontynuował swoje działania, upewniając się, iż nikt nie dowie się o ich „tajemnicy”.
– Dwa zarzuty usłyszał 42-letni mieszkaniec powiatu limanowskiego zatrzymany w niedzielę w związku z próbą wykorzystania seksualnego nieletniej. Prokuratura w limanowej zarzuciła mu prowadzenie korespondencji o charakterze seksualnym z osobą nieletnią oraz proponowanie dziecku uczestnictwa w czynnościach seksualnych i tworzenie treści pornograficznych – czytamy w serwisie Radia Kraków.
Na trop niebezpiecznego mężczyzny wpadła grupa łowców pedofili, którzy od samego początku monitorowali jego aktywność i zbierali dowody. Gdy doszło do spotkania, zamiast dziecka pojawili się Bartosz Hunter, Tikey Hunter, Mała Hunter oraz Raxis Hunter.
Dzięki ich błyskawicznej reakcji Stanisław M. został zatrzymany i przekazany w ręce funkcjonariuszy KPP Limanowa.
Sprawca może trafić do więzienia
Zgromadzone materiały jednoznacznie wskazują, iż mężczyzna dopuścił się przestępstwa z artykułu 200 kodeksu karnego, dotyczącego czynów pedofilskich. Teraz jego dalszy los leży w rękach wymiaru sprawiedliwości.
Ujęcie Stanisława M. to efekt współpracy wielu osób, którym należą się ogromne podziękowania:
- Lacky Decoy – za cierpliwość w rozmowach i zbieraniu dowodów,
- Bartosz Hunter, Tikey Hunter, Mała Hunter, Raxis Hunter – za sprawne i skuteczne ujęcie,
- KPP Limanowa – za szybką interwencję i przejęcie sprawy.
Dzięki ich zaangażowaniu udało się powstrzymać kolejne zagrożenie. Sprawa Stanisława M. pokazuje, jak niebezpieczne może być niekontrolowane korzystanie przez dzieci z internetu. To ostrzeżenie dla wszystkich rodziców – warto mieć świadomość, z kim kontaktują się nasze dzieci.
Źródło: Łowcy pedofili – Facebook | https://www.facebook.com/share/v/1571x1mgAA