Linda Slaten została zamordowana we własnym domu- Chcemy tylko wiedzieć, kto zabił naszą mamę!

1 rok temu

Linda Slaten została zamordowana w swoim domu 1981 roku. Jej synowie przez wiele lat szukali mordercy swojej mamy. Chcemy tylko wiedzieć, kto zabił naszą mamę!

Linda Slaten

Zabójstwo 31-letniej Lindy pomimo upływu lat wciąż budzi wiele emocji wśród ludzi. Jej synowie przez wiele lat szukali mordercy. Cały czas mieli nadzieję, iż sprawa ich matki zostanie w końcu rozwiązana. Nigdy nie przypuszczali, iż morderca jest blisko nich.

W godzinach porannych 4 września 1981 roku policjanci w Lakeland na Florydzie dostali wezwanie do jednego z domów w którym znaleziono ciało 31-letniej Lindy. Kobieta została zgwałcona i uduszona drucianym wieszakiem. Morderca wszedł do sypialni Lindy przez okno. Kiedy doszło do zbrodni w domu byli jej dwaj synowie 15-letni Jeff oraz 12-letni Tim. Spali w innych pokojach.

Jeden z synów Lindy Tim cały czas powtarza, iż nigdy w życiu nie zapomni tamtego poranka, jak obudziła go i jego brata policja. Kiedy wyprowadzali ich z domu widział przez otwarte drzwi do sypialni mamy miejsce zbrodni i jej zakrwawione ciało z wieszakiem drucianym na jej szyi. Ten obraz utrwalił się mu na zawsze…

Po zabójstwie Lindy bracia Slaten zamieszkali ze swoimi dziadkami. Pomimo doskonałej opieki dziadków chłopcy o zabójstwie swojej mamy nie przestawali myśleć. Po kilku tygodniach od zbrodni bracia wrócili do szkoły i więcej czasu spędzali z rówieśnikami. Tim wrócił choćby do gry w piłkę. Doceniał to, iż jego koledzy z drużyny oraz trener zawsze go bardzo wspierali. Były takie dni kiedy Tim niemiał jak się dostać na trening wówczas Trener Joe zabierał go na trening piłki nożnej, by chłopiec mógł kontynuować swoją pasję.

Miejsce zbrodni

Jednostką kryminalną dowodził były sierżant Edgar Pickett. Tamtego dnia przybył na miejsce zbrodni i dokładnie przeszukał sypialnie Lindy. Na parapecie znalazł odcisk dłoni- dowód, który odegrał kluczową rolę w dalszym śledztwie. Wykonano sekcję zwłok, pobrano wymazy, które zawierały nasienie sprawcy. Śledczy zachowali zawartość wymazu z gwałtu przez wiele lat. Ponieważ wierzyli, iż z czasem ułatwi im to znalezienie sprawcy. Kryminalistyczna analiza DNA nie istniała aż do 1984 roku.

Pierwszy na liście podejrzanych

Śledczy intensywnie pracowali nad rozwiązaniem tej sprawy. Zabójstwo 31-letniej Lindy spędzało im sen z powiek. Jako pierwszy na listę podejrzanych trafił były mąż Lindy, Frank Slaten. Mundurowi podejrzewali go o zabicie byłej żony dlatego, iż będąc mężem Lindy znęcania się nad nią w okrutny sposób. Syn Franka, Jeff zeznał, iż jego ojciec był brutalnym alkoholikiem. gwałtownie jednak się okazało, iż Frank był w domu w Alabamie w noc morderstwa. Śledczy nie dawali za wygraną… Kolejnym podejrzanym stał się partner Lindy również i w tym przypadku okazało się, iż mężczyzna miał alibi.

Po wielu nieudanych poszukiwaniach mordercy Lindy śledczy skupili swoją uwagę na starszym jej synu, Jeffie. 15-letni wówczas Jeff jako nastolatek miał za sobą sporo ostrych kłótni z mamą. Jednak śledczy najbardziej byli zainteresowani ostatnią kłótnią Jeffa z mamą kilka dni przed jej zabójstwem. Chłopak któregoś dnia został zabrany przez policję ze szkoły i następnie został przesłuchany. Jeff nie ukrywał przed śledczymi swoich kłótni z mamą, twierdził, iż nigdy by jej nie skrzywdził, ponieważ bardzo ją kochał. Funkcjonariusze policji za wszelką cenę chcieli znaleźć winnego zabójstwa Lindy.

Byli przekonani, iż zabił ją jej własny syn. Jeff niedługo został przebadany wariografem, który natychmiast wykluczył Jeffa z listy podejrzanych.

Kim jest zabójca Lindy?

Detektywi z Lakeland na Florydzie pomimo intensywnego śledztwa nie byli w stanie odnaleźć mordercę Lindy. Sprawa utknęła w miejscu… Przez kolejne lata panowała cisza, niebyło świadków, niebyło kolejnych podejrzanych. Synowie zamordowanej 31-latki stali się dorosłymi mężczyznami. Jeff ożenił się i miał dwójkę dzieci. Jednak przez te wszystkie lata towarzyszyło mu ogromne poczucie winy, iż nic nic słyszał w noc morderstwa swojej mamy. Żadnych szmerów, żadnych krzyków… Po prostu nic.

Tim również się ożenił i został ojcem. Bracia Slaten nigdy nie zapomnieli o swojej mamie. Często sprawdzali śledczych z Lakeland, jaki postęp poczyniono w sprawie ich mamy.

Rok 1998

W 1998 roku detektyw Brad Grice przejął sprawę Lindy. Od samego początku ta sprawa nie dawała mu spokoju. Mężczyzna wysłał niezidentyfikowane DNA nasienia do głównego laboratorium kryminalnego w Departamencie Egzekwowania Prawa na Florydzie – FDLE. Rok później FDLE opracowało pełny profil DNA anonimowego zabójcy Lindy Slaten. Detektyw Grice pobrał próbki DNA od wcześniejszych podejrzanych osób i wysłał je do porównania. Żadne z nich nie pasowało do DNA sprawcy.

To była kolejna klęska śledczych. W 2005 roku detektyw Grice wysłał nieznany profil DNA z nasienia sprawcy do krajowej bazy danych DNA FBI, gdzie był stale porównywany z nowymi zgłoszeniami DNA. Niestety pomimo tego wciąż morderca Lindy był nieuchwytny. Grice nad sprawą Slaten pracował 17 lat, a w 2015 roku przeszedł na emeryturę.

W oczekiwaniu na przełom…

Sprawę przejął Detektywi Tammy Hathcock i Russell Hurley. W 2018 roku detektyw Hathcock otrzymał telefon od FDLE w sprawie przełomowej nowej technologii DNA zwanej genealogią genetyczną śledczą, z której korzystały organy ścigania.

Detektywi mogli przesłać niezidentyfikowane DNA ze sprawy Slaten do zbadania przez genealoga genetycznego CeCe Moore’a.

CeCe Moore przesłała anonimowe DNA sprawcy na publiczną stronę genealogiczną o nazwie „GEDMatch”, która wygenerowała listę osób, które dzieliły DNA z nieznanym zabójcą. W końcu Moore rozwinęła trzy gałęzie drzewa genealogicznego zabójcy, które doprowadziły ją do jednej osoby, która najprawdopodobniej była odpowiedzialna za morderstwo Lindy Slaten.

Według CeCe Moore zabójcą Lindy był Joseph Clinton Mills. Znany doskonale rodzinie Slaten jako Coach Joe. Czyli trener drużyny Tima.

W 1981 roku Joseph Mills miał 20-lat. Mężczyzna został przesłuchany przez policję dzień po morderstwie. Co interesujące w tej sprawie. Przesłuchano go przez telefon i chociaż powiedział śledczym, iż odwiózł pod dom Tima po treningu w noc przed morderstwem policja nigdy nie brała go pod uwagę jako podejrzanego. Śledczy zagłębiając się w tej sprawie odkryli, iż 1984 roku Mills został skazany za wielką kradzież za sfałszowanie testamentu. Nigdy nie poszedł do więzienia, ale policja zebrała od niego odciski palców i odciski dłoni.

Latem 2019 roku śledczy porównali odcisk dłoni Millsa z 1984 roku z odciskiem dłoni, który został zdjęty z parapetu Lindy Slaten. To był przełom. Odciski się zgadzały. Detektywi potajemnie porównali świeżą próbkę DNA Millsa z DNA pobranego po zabójstwie Lory. Dwa tygodnie później wyniki z laboratorium kryminalnego potwierdziły, iż sprawcą zabójstwa Lory jest Millsa. W grudniu 2019 roku 58-letni już Mills został aresztowany.

Zeznanie mordercy

W trakcie przesłuchania Mills zeznał, iż tamtej nocy Linda Slaten sama zaproponowała mu sex. Śledczy wiedzieli, iż mężczyzna kłamie. Według nich mężczyzna miał Lindy na oku od jakiegoś czasu. Według nich 3 września 1981 roku Mills odwiózł po treningi Tima, a wieczorem wrócił i włamał się przez okno do sypialni Lindy, kiedy nikogo jeszcze nie było w domu. Następnie mężczyzna ukrył się w jej szafie i poczekał jak pójdzie spać. Wtedy zgwałcił 31-latkę i udusił drucianym wieszakiem z szafy.

Joseph Mills przyznał się do morderstwa pierwszego stopnia i gwałtu. Po ogłoszeniu wyroku Mills powiedział sędzi: „Jestem dobrym człowiekiem”. Skazano go na dożywocie bez możliwości zwolnienia warunkowego.