„Lewe kwity” zdemaskowane — Straż graniczna w Rzeszowie rozbiła zorganizowaną grupę przestępczą

2 godzin temu
Zdjęcie: Zdjęcie poglądowe | foto BOSG


Śledztwo dotyczy działalności zorganizowanej grupy przestępczej działającej w latach 2021–2024, której członkowie zajmowali się ułatwianiem nielegalnego przekraczania granicy przez cudzoziemców oraz wspieraniem ich w niezgodnym z prawem legalizowaniu pobytu na terytorium Polski. W procederze wykorzystywano działalność trzech prywatnych uczelni, które miały pośredniczyć w formalnościach związanych z pobytem obcokrajowców. Prokuratura gromadzi dowody, przesłuchuje świadków i analizuje dokumenty, by ustalić pełen zakres działalności grupy oraz odpowiedzialność poszczególnych osób. Śledztwo ma charakter rozwojowy i może prowadzić do postawienia zarzutów także kolejnym uczestnikom przestępczego procederu.

W procederze wykorzystywano działalność 3 uczelni niepublicznych (dwóch z terenu województwa mazowieckiego i jednej z terenu województwa podkarpackiego), w których wystawiono – pomimo braku akredytacji adekwatnego ministra wymaganej w przypadku przyjmowania na studia obcokrajowców spoza UE – co najmniej ponad tysiąc dokumentów poświadczających nieprawdę co do rzekomego przyjęcia na studia obcokrajowców m.in. z Ukrainy, Rosji, Białorusi, Turcji, Indii, Kazachstanu, Tadżykistanu, Uzbekistanu, Kirgistanu, Sri Lanki, Bangladeszu, Chin, Nigerii, Somalii, Ghany, Tunezji, Syrii, Libanu, Algierii, Kolumbii i Gwatemali albo rzekomego ukończenia przez cudzoziemców studiów podyplomowych

- informuje Marta Pętkowska, rzecznik prasowy prokuratury okręgowej w Przemyślu.

https://rzeszow24.info/wiadomosci/rzeszow-ma-swojego-czlowieka-w-rzadzie-wiceprezydent-zostal-wiceministrem/u7EkXNocSgoeY6YKfYSW

Od 500 zł do 6 tysięcy zł

Cudzoziemcy płacili za fałszywe zaświadczenia od około 500 do 6 000 zł. Dokumenty poświadczające rzekome przyjęcie na studia służyły różnym celom: obywatele państw innych niż Ukraina wykorzystywali je do uzyskania wiz umożliwiających wjazd do państw Unii Europejskiej, natomiast obywatele Ukrainy posługiwali się nimi w dwóch kluczowych momentach — podczas pandemii koronawirusa, by wjechać na terytorium Polski mimo obowiązujących ograniczeń, oraz po wybuchu wojny, aby umożliwić wyjazd mężczyzn w wieku poborowym z terytorium Ukrainy.

Z kolei zaświadczenia o rzekomym ukończeniu studiów podyplomowych przedkładane były w postępowaniach o nadanie lub uznanie obywatelstwa polskiego lub zgody na pobyt rezydenta długoterminowego, jako potwierdzenie znajomości języka polskiego zastępujące egzamin B1. W niektórych przypadkach faktycznie doszło do uzyskania przez obcokrajowców obywatelstwa polskiego przy wykorzystaniu takich zaświadczeń

- wyjaśnia Marta Pętkowska.

12 osób z zarzutami

Do tej pory zarzuty popełnienia przestępstw – m.in. z art. 258 §1 i 3 k.k., 264 §3 k.k., 264a §1 k.k., 271 §3 k.k. oraz 299 §1 i 6 k.k. – usłyszało 12 osób, w tym obywatele Polski i Ukrainy.

Wobec Radosława Z., podejrzanego o kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą, Sąd Rejonowy w Przemyślu zastosował tymczasowy areszt. Wobec pozostałych podejrzanych prokurator zdecydował o wolnościowych środkach zapobiegawczych.

Na poczet możliwych kar dokonano również zabezpieczeń majątkowych na mieniu podejrzanych.

Przedmiotem śledztwa objęte są również okoliczności wydania przez osoby wykonujące obowiązki służbowe w konsulatach i ambasadach RP wiz obcokrajowcom na podstawie zaświadczeń wystawianych przez uczelnie, które nie posiadały wymaganych przez prawo akredytacji adekwatnego ministra do kształcenia obcokrajowców

- tłumaczy Pętkowska.

Równolegle z działaniami karnymi prokurator podejmuje także kroki administracyjne. Sukcesywnie wszczyna postępowania mające na celu uchylenie decyzji, dzięki którym cudzoziemcy, posługując się fałszywymi zaświadczeniami, uzyskali obywatelstwo RP lub zgodę na pobyt rezydenta długoterminowego.

W sprawach, które są przez cały czas w toku, prokuratura zgłasza swój udział, by dopilnować, iż cały proces przebiega zgodnie z prawem i iż wydane decyzje są w pełni uzasadnione.

Ze względu na dobro śledztwa, kolejne informacje w tej sprawie zostaną ujawnione w odpowiednim czasie.

Idź do oryginalnego materiału