Legniczanin ofiarą oszustów. Mężczyzna stracił majątek!

1 dzień temu

Historia jakich wiele w ostatnich miesiącach – najpierw reklama w mediach społecznościowych, obiecująca szybki zysk, potem wypełniony formularz i telefon od „opiekuna”, która ma ci pomóc zarobić na inwestycjach. Doradcy ciężko pracują być uwierzył, iż można gwałtownie i dużo zarobić – wątpliwości pojawiają się zbyt późno.

Mimo wielu ostrzeżeń mieszkańcy naszego regionu przez cały czas padają ofiarą oszustów. Kilka dni temu do legnickiej komendy zgłosił się mężczyzna, który po kontakcie z nimi stracił swoje pieniądze i wpadł w długi.

Mężczyzna chciał zainwestować, trafił na reklamę gwarantującą szybki zysk, wypełnił formularz kontaktowy i w niedługim czasie odebrał telefon od kobiety mówiącej wschodnim akcentem, z numeru zarejestrowanego w Wielkiej Brytanii. Na tym nie koniec, bo w kolejnych dniach z mężczyzną kontaktowali się również inni „doradcy” – z numerów m.in. z Czech i polskich miast.

– Za namową rozmówców mężczyzna założył konto w aplikacji finansowej oraz dokonywał przelewów na wskazane rachunki. Początkowo wpłacił kilkaset złotych, jednak z czasem, przekonany o wysokich, rzekomo osiąganych zyskach, przelewał coraz większe kwoty. Następnie, aby wypłacić zarobione pieniądze musiał przechodzić „weryfikację”, podczas której musiał wpłacać kolejne sumy. Oszczędności gwałtownie się wyczerpały, więc zaciągnął pożyczki, pobrał kredyty, a choćby pożyczył pieniądze od znajomych – powiedziała nam Anna Tersa z KMP Legnica. – Do przełomu doszło dopiero wtedy, gdy bank zablokował mu konto i wezwał na rozmowę, podejrzewając, iż padł ofiarą oszustwa. Wówczas mężczyzna zgłosił sprawę na policję. Z ustaleń wynika, iż część jego pieniędzy została wypłacona w Tadżykistanie. Stracił łącznie prawie 470 tys. zł.

Policjanci przypominają, iż to już kolejny w ostatnim czasie przypadek, gdy ludzie tracą ogromne sumy, ufając fałszywym doradcom inwestycyjnym.

– Sprawcy często, ale nie zawsze posługują się zagranicznymi numerami telefonów i obcym akcentem, a środki finansowe transferują poza granice kraju – dodaje Anna Tersa. – Apelujemy o rozsądek, nigdy nie inwestujmy pieniędzy pod wpływem obietnic szybkiego zysku, szczególnie gdy inicjatywa pochodzi od nieznajomej osoby kontaktującej się przez telefon lub komunikator. Weryfikujmy źródła, konsultujmy decyzje z rodziną lub zaufanymi doradcami, a w przypadku wątpliwości kontaktujmy się z policją.

Idź do oryginalnego materiału