Na lokalnych grupach w mediach społecznościowych zawrzało! Pojawiły się nagrania i zdjęcia złodziei, którzy włamali się do jednej z piwnic w Legnicy. Ich łupem padł rower oraz… dwie pompy filtrujące do basenu.
Dzięki błyskawicznej reakcji policji i analizie materiałów z sieci, już następnego dnia w ręce funkcjonariuszy wpadła 35-letnia legniczanka. Kobieta znana jest mundurowym z licznych kradzieży i włamań. Teraz usłyszała zarzut kradzieży z włamaniem w warunkach recydywy – grozi jej choćby 15 lat więzienia!
Ale to nie koniec historii…
Jej wspólnik – mężczyzna bez stałego miejsca zamieszkania – wciąż pozostaje na wolności. To on najprawdopodobniej ukrywa skradziony rower i pompy. Policja prowadzi intensywne działania, by go namierzyć i odzyskać łup.
W sieci nie brakuje gorących komentarzy mieszkańców. Wielu internautów krytykuje pracę policji, twierdząc, iż złodzieje gwałtownie wracają na ulice. Funkcjonariusze odpowiadają jasno: to sąd decyduje, czy podejrzany zostaje za kratkami.
– Zadaniem policji jest ustalenie sprawców i zabezpieczenie dowodów. Dalej sprawę prowadzi wymiar sprawiedliwości – podkreśla kom. Jagoda Ekiert.