Sprawa zatrzymania duchownych w diecezji sosnowieckiej wywołała duże poruszenie nie tylko wśród wiernych. Księża są podejrzani o poważne przestępstwa. Wiadomo już, iż jeden z nich najbliższe 3 miesiące spędzi w areszcie. A co z drugim? Tam sytuacja nie pozostało tak oczywista.
Ksiądz z diecezji sosnowieckiej w areszcie. Prokuratura komentuje
W środę 2 października sąd pochylił się nad wnioskiem prokuratury o tymczasowe zatrzymanie księdza z diecezji sosnowieckiej. Po zapoznaniu się ze szczegółami przychylił się do wniosku i zdecydował, iż duchowny najbliższe 3 miesiące spędzi w areszcie.
– Tutaj sąd jak najbardziej rozważył wniosek złożony przez prokuratora referenta tej sprawy i przychylił się w całości do naszego wniosku o zastosowanie tego trzymiesięcznego aresztu, który we adekwatny sposób zabezpieczy tok tego postępowania – przekazał w rozmowie z naTemat prokurator Jakub Seweryn z Prokuratury Okręgowej w Sosnowcu.
– Z racji tego, iż sąd przychylił się do naszego wniosku w całości, jesteśmy zadowoleni z tego orzeczenia i w pełni je akceptujemy. Uważamy je za jedyne słuszne w obecnych realiach tego postępowania – dodał.
Co z drugim duchownym? Czynności przez cały czas trwają
W związku z trwającym postępowaniem doszło do zatrzymania drugiego duchownego. Ten jednak we wtorek bardzo źle się poczuł i musiał trafić pod opiekę lekarzy. Ci w środę zezwolili na przeprowadzenie czynności z jego udziałem.
– Bazując na moje aktualnej wiedzy, te czynności cały czas trwają. To jest dynamiczna kwestia, więc musimy poczekać – dodał prokurator.
Sosnowiecka prokuratura jest bardzo ostrożna w komentowaniu zatrzymań i aktualnej sytuacji. Kiedy dopytaliśmy, czy istniało ryzyko, iż pierwszy duchowny będzie próbował skontaktować się z ofiarami lub ich rodzinami, prokurator poinformował nas, iż na razie musimy uzbroić się w cierpliwość.
– Tutaj nie chciałbym wchodzić w szczegóły tego postępowania, a to z uwagi na to, iż jeszcze mamy te drugie czynności. Więc co do szczegółów i przesłanek związanych z ewentualnym zastosowaniem aresztu również w tym przypadku, muszę prosić o chwilę cierpliwości – dodał prokurator Jakub Seweryn.
Więcej informacji na temat zatrzymanych podano podczas konferencji prasowej. Duchowni mają 67, 63 i 59 lat. Ten, który najbliższe 3 miesiące spędzi w areszcie ma 63 lata. Wiadomo także, iż usłyszał zarzuty dotyczące dwóch przestępstw seksualnych. A co z drugim duchownym? 59-latek również usłyszał już zarzuty.
– Prokurator przesłuchał podejrzanego, ogłosił mu łącznie dziewięć zarzutów, dotyczących przestępstw o charakterze seksualnym i po przesłuchaniu zadecydował o zastosowaniu środków zapobiegawczych o charakterze wolnościowym – przekazał prokurator Bartosz Kilian. Nie może on m.in. zbliżać się do ofiar i opuszczać kraju.
Trzeci zatrzymany to były ksiądz diecezji Sosnowieckiej
Jak informowaliśmy na łamach naTemat, wśród zatrzymanych jest także trzecia osoba. To były już ksiądz z tej samej diecezji. – Wczoraj w stosunku do jednej z tych osób wykonano czynności w prokuraturze. Mówię tutaj o byłym duchownym. Ten mężczyzna usłyszał zarzuty dotyczące popełnienia przestępstw o charakterze gospodarczym i tylko o charakterze gospodarczym – przekazał śledczy w rozmowie z Natalią Kamińską.
W stosunku do niego sąd podjął decyzję o środkach zapobiegawczych o charakterze wolnościowym. Co to oznacza? Będzie objętym dozorem policyjnym, zakazem zbliżania się do osób pokrzywdzonych i kontaktu z nimi. Nie może też opuszczać kraju.