Krzysztof Rutkowski ponownie znalazł się w centrum medialnego sporu. Po głośnym materiale portalu Goniec.pl, w którym — jak twierdzi detektyw — pojawiło się wiele nieprawdziwych informacji, Biuro Rutkowski nie zwlekało z reakcją. Pozew przeciwko autorowi materiału, Danielowi A., trafił już do sądu. Pierwsze posiedzenie odbyło się we wtorek 4 listopada.

„To nie jest krytyka. To jest manipulacja faktem i opinią publiczną. Każde zdanie, każdy kadr, każde słowo będzie analizowane w sądzie” — zapowiada Rutkowski.
Zbigniew Stonoga pyta, Rutkowski odpowiada
W specjalnym nagraniu przygotowanym dla NaszaWielkopolska TV, rozmowę z detektywem prowadzi Zbigniew Stonoga — bez taryfy ulgowej i bez filtra. Krzysztof Rutkowski odnosi się m.in. do fragmentów filmu, w których — jego zdaniem — fakty zostały zastąpione fantazją. Przykład? Rzekoma kradzież opon zimowych z 1982 roku.
„W tamtym czasie w Polsce nie istniał podział na opony zimowe i letnie. To elementarna wiedza. o ile ktoś tego nie wie, a tworzy materiał pseudo-dokumentalny, to coś tu jest nie tak” — komentuje Rutkowski.
Można dyskutować o wszystkim, ale z historią motoryzacji PRL-u raczej trudno się kłócić.
(Komentarz redakcyjny: Warto dodać, iż w 1982 roku w Polsce nikt jeszcze nie słyszał o „zimówkach”. Ten termin i technologia pojawiły się dopiero po 1989 roku, gdy zza zachodniej granicy zaczęły napływać pierwsze opony z Niemiec, Finlandii i Włoch.)
Dlaczego w ogóle powstał ten materiał?
To pytanie ciśnie się na usta wielu obserwatorom. Czy autor z Gońca.pl — Daniel A. — miał osobisty żal do Krzysztofa Rutkowskiego, czy może to była po prostu „gonitwa za zasięgiem”, za głośnym nazwiskiem i wysokim rankingiem na YouTube? Bo przecież nic tak nie podbija kliknięć, jak znane nazwisko w tytule. A w czasach, gdy emocja klika się lepiej niż fakt — czasem łatwiej zbudować sensację niż sprawdzić źródło.
„Nie chodzi tylko o moje nazwisko. Chodzi o standard pracy mediów i rzetelność dziennikarską.
Każdy ma prawo do opinii, ale nikt nie ma prawa do manipulacji” — dodaje K. Rutkowski
Tacy ludzie jak Krzysztof Rutkowski budzą różne uczucia. Jedni ich uwielbiają, drudzy — nienawidzą. Ale pamiętajmy, iż to tylko nasze własne „okulary”, przez które patrzymy na świat.
Każdy ma prawo do własnego zdania. Dopóki nie krzywdzi swoim zachowaniem drugiej osoby. A gdy ktoś poczuje, iż jego granice zostały przekroczone — ma prawo się bronić. My, jako media, mamy wtedy obowiązek zareagować. Nie po to, żeby oskarzać, ale żeby nagłaśniać sytuacje, w których dzieje się niesprawiedliwość. Bo od tego zaczyna się sens naszej pracy — od reakcji na to, co uważamy za nieuczciwe.
To nie pierwszy raz, gdy Biuro Rutkowski reaguje na publiczne naruszenia prawa i fałszywe informacje. Przypominamy nasz wcześniejszy materiał: „Fałszywe zeznania mają konsekwencje – art. 233 §1 kk. Prokuratura bada sprawę – Biuro Rutkowski czuwa”.
Słowo ma wagę
W mediach mówi się, iż „papier przyjmie wszystko”. Internet — jeszcze więcej. A później robi z tego dowód. Dlatego sprawy takie jak ta nie są tylko konfliktem dwóch osób — to także przypomnienie, jak łatwo przekroczyć granicę między opinią a oskarżeniem.
Żeby było jasne dla wszystkich, którzy lubią publikować „na emocjach”:
Art. 212 §1 Kodeksu karnego — pomówienie
— fałszywe zarzuty, które mogą poniżyć lub zaszkodzić reputacji.
Kara: grzywna, ograniczenie wolności albo pozbawienie wolności do roku.
Art. 212 §2 Kodeksu karnego — pomówienie dzięki środków masowego komunikowania (media, internet).
Kara: do 2 lat pozbawienia wolności.
Art. 216 Kodeksu karnego — zniewaga — obelgi, wyzwiska, publiczne obrażanie.
Kara: grzywna lub więzienia do roku.
Wolność słowa? Tak — ale nie wolność do kłamstwa. Bo słowo opublikowane staje się dokumentem. A dokument można zanieść do sądu.
Na koniec — zajrzyjmy do Słownika PWN
„niesprawiedliwość„
- niezgodność z zasadami sprawiedliwości
- niesprawiedliwy czyn, postępek, niesprawiedliwe słowa
„sprawiedliwość„
uczciwe, prawe postępowanie
„uczciwy„
- rzetelny w postępowaniu, szanujący cudzą własność, niezdolny do oszustwa
- zgodny z przyjętymi zasadami lub prawem
- zgodny z rzeczywistością lub prawdą
- potocznie: taki jak należy
Czasem warto przypomnieć sobie te definicje, zanim naciśniemy „opublikuj”.

3 godzin temu






![Mieszkaniówka zmniejszy modernizacyjną pulę. Wiceminister Ejchart: musimy obcinać pewne wydatki [WIDEO]](https://cdn.defence24.pl/2025/11/06/1200xpx/TC2NUa6s1N7jgJjsNpVIoAV2T56O4FdXsWtekZUr.hnxe.jpg)






English (US) ·
Polish (PL) ·
Russian (RU) ·