Policjanci z Wydziału Patrolowo-Wywiadowczego łódzkiej komendy pojechali na ul. Narutowicza, gdzie, jak wynikało ze zgłoszenia, doszło do kradzieży i napaści.
Ekspedientki próbowały zatrzymać złodziejkę
- Nieuczciwa klientka poprosiła ekspedientkę o artykuły alkoholowe znacznie oddalone od kasy. Wykorzystując jej nieobecność, ukradła zza lady pieniądze i zaczęła uciekać. Jej zamiary pokrzyżowała 19-letnia sprzedawczyni, która złapała złodziejkę. W ferworze emocji doszło do szarpaniny między kobietami
- relacjonuje asp. Kamila Sowińska z Komendy Miejskiej Policji w Łodzi.
Natychmiast na miejsce została wezwana policja. Druga z pracownic zamknęła drzwi wejściowe, żeby zablokować ucieczkę agresorce. Ta jednak wykorzystała fakt, iż wszystkie znajdowały się w hali sprzedażowej, i uciekła przez zaplecze.
https://tulodz.pl/na-sygnale/zuchwaly-napad-na-balutach-seniorka-stracila-emeryture/yL2azbmK9y6JmRy0aBfrKobieta była w przeszłości notowana
- Kryminalni gwałtownie wytypowali kobietę odpowiedzialną za popełnienie przestępstwa. Ponieważ poszukiwana nie posiadała stałego miejsca pobytu, stróże prawa sprawdzali miejsca, w których mogła przebywać. Po trzech dniach od zdarzenia 29-latka została zatrzymana
- mówi asp. Sowińska.
Kobieta była w przeszłości notowana. Tym razem odpowie za spowodowanie naruszenia czynności narządów ciała i kradzież rozbójniczą, co zagrożone jest karą choćby do 10 lat pozbawienia wolności. Decyzją prokuratora została objęta policyjnym dozorem.