Bielscy policjanci zatrzymali trzech mężczyzn podejrzanych o kradzież rur kanalizacyjnych z budowy drogi S19. Zatrzymani okazali się pracownikami firmy realizującej prace na tym odcinku. Wykorzystując wynajęty samochód dostawczy, mężczyźni wywieźli 35 rur o łącznej wartości przekraczającej 4 tysiące złotych, działając pod pretekstem wykonywania obowiązków służbowych. Trzej mieszkańcy Białegostoku usłyszeli zarzuty kradzieży, za co grozi im kara do pięciu lat pozbawienia wolności. W przypadku najmłodszego z zatrzymanych, który działał w warunkach recydywy, kara ta może zostać zwiększona o połowę. Policja otrzymała zgłoszenie o kradzieży rur kanalizacyjnych z budowy drogi S19 w rejonie miejscowości Proniewicze. Sprawcy mieli zabrać 35 rur o łącznej wartości ponad 4 tysięcy złotych. Dzięki analizie nagrań z kamer monitoringu, śledczy ustalili, iż z kradzieżą może mieć związek dostawcze Renault. Dalsze dochodzenie doprowadziło do ustalenia tożsamości podejrzanych.
Trzej mieszkańcy Białegostoku w wieku 29, 34 i 41 lat zostali zatrzymani w miniony poniedziałek i osadzeni w policyjnym areszcie.
Policjanci prowadzący śledztwo ustalili, iż zatrzymani mężczyźni byli pracownikami firmy budowlanej zaangażowanej w prace przy budowie drogi S19. Wykorzystując wynajęty samochód dostawczy, pod pretekstem wykonywania zwykłych obowiązków służbowych, wywieźli skradzione rury. Wszyscy trzej usłyszeli zarzuty kradzieży. Warto zaznaczyć, iż najmłodszy z nich działał w warunkach recydywy, co może skutkować zwiększeniem wymiaru kary. Za popełnione przestępstwo grozi im kara do pięci