Kradł w Gliwicach, bo u siebie był już znany. Grozi mu 7,5 roku więzienia

7 godzin temu

Policjanci z II komisariatu w Gliwicach zatrzymali 34-letniego mieszkańca Bytomia, który w jednej z drogerii przy ul. Lipowej dopuścił się kradzieży towaru.

Do zdarzenia doszło w ubiegłym tygodniu (27 sierpnia br.), gdy pracownicy ochrony sklepu ujęli mężczyznę, który próbował wynieść perfumy o łącznej wartości ponad 2 000 złotych, nie uiszczając należności. Sprawcę przekazano mundurowym, a następnie osadzono w policyjnym areszcie.

Mężczyzna w zaskakujący sposób tłumaczył, iż musi dokonywać kradzieży poza miejscem zamieszkania ponieważ w swoim mieście jest już rozpoznawalny. Zatrzymany usłyszał już zarzut kradzieży. Jak ustalono, działał on w warunkach recydywy, co oznacza, iż popełnił kolejne przestępstwo w stosunkowo krótkim czasie po odbyciu kary pozbawienia wolności. W takim przypadku kodeks karny przewiduje zaostrzenie odpowiedzialności – kara więzienia może wynieść choćby do 7,5 roku.

Mężczyzna był już wcześniej karany za podobne czyny. Na jego koncie znajdują się wyroki m.in. za kradzieże i kradzieże z włamaniem.

Idź do oryginalnego materiału