O tajemniczych zaginięciach media rozpisywały się już na początku stycznia. Jak informowała mł. asp. Dorota Janać z Komendy Powiatowej Policji w Strzelcach Opolskich, pierwsze tego typu zdarzenie miało mieć miejsce w Łaziskach. Wówczas nieznany sprawca ukradł figurkę św. Anny, a w jej miejsce wstawił "karykaturę Jezusa Chrystusa, która miała obwiązane ręce sznurem". Później sytuacja powtórzyła się również w innych okolicznych miejscowościach.
REKLAMA
Zobacz wideo 10-latek wbiegł pod koła samochodu. Policja publikuje nagranie ku przestrodze
Kradł sakramentalia i podmieniał na karykatury świętych. To "profanacja"
Pod koniec grudnia 2024 roku sprawca dotarł również do Rozmierzy, skąd ukradł obraz Matki Boskiej. W tym przypadku również wymienił ją na figurkę Jezusa w cierniowej koronie, która jednak nieco odbiegała od ideału.
Sprawa została zgłoszona na policję. jeżeli ktoś coś widział lub słyszał, to bardzo prosimy o przekazanie informacji Pani Sołtys. Obraz Matki Boskiej jest dla nas bardzo cenny, gdyż został namalowany przez naszą rozmierzańską malarkę Marię Nocon
- napisano w komunikacie na Facebooku. Do podobnej kradzieży doszło również w miejscowości Grodzisko.
Brak słów, by to opisać! Profanacja, dewastacja, bluźnierstwo, zbezczeszczenie, znieważenie świętości. Jaki człowiek może dopuścić się takich czynów?! Zamiana świętych figur na figury skarykaturowane. Zniewaga i nieposzanowanie! Podobne incydenty miały również miejsce w okolicznych wioskach. Sprawa zgłoszona została na policję
- informowali na Facebooku przedstawiciele miejscowości Grodzisko. Wszystkie figurki pozostawione przez sprawcę był do siebie podobne. Jak informował serwis TVN 24, każda z nich przedstawiała podobizny świętych w sposób prześmiewczy. Na ich twarzach widoczny był również charakterystyczny grymas.
Nie chcemy, żeby to po prostu zostało zniszczone. Dzisiaj nie wiemy, gdzie znajdują się te wszystkie rzeczy, figurki i obrazy, które się tam znajdowały, dlatego mamy nadzieję, iż to zostanie odnalezione i ta osoba zostanie zatrzymana
- wyjaśniała jedna z mieszkanek Rozmierza. Na szczęście jej prośby zostały wysłuchane. Już w Nowy Rok sprawca oddał w nocy płótno Matki Boskiej oraz dwie skradzione figury, a obok jednej z nich leżało 200 złotych. Później również sam zgłosił się na policję.
Grodzisko: Kapliczki z karykaturami. Chciał je "odrestaurować"
Wstępnie strzelecka policja ustaliła, iż "prawdopodobnie sprawca jest osobą mieszkająca poza granicami naszego kraju", która "przyjeżdża do jednej z miejscowości w gminie Strzelce Opolskie". Teraz jednak przełom w sprawie. Na komendzie policji w Strzelcach Opolskich pojawił się mężczyzna, którzy przyznał, iż to on odpowiada za kradzież lokalnych figurek sakralnych.
Zobacz też: Wspólne pochówki ludzi ze zwierzętami są już możliwe. Władze podjęły rewolucyjną decyzję
64-latek zeznał, iż wystraszył się, gdyż doszły do niego sygnały, iż funkcjonariusze interesują się jego osobą i podejrzewają go o sprawstwo. Wyjaśnił, iż nie miał złych intencji, zabierając figury świętych oraz obraz Matki Boskiej. Chciał je odrestaurować, gdyż jest to jego hobby i pasja. Jednakże dopiero po fakcie zorientował się, iż nie tędy droga. adekwatnym i na miejscu byłoby w pierwszej kolejności zapytać np. sołtysów miejscowości o zgodę na wykonanie renowacji rzeźb. choćby dobry motyw, nie usprawiedliwi działania niezgodnego z prawem
- czytamy w komunikacie Policji Opolskiej. Ostatecznie 64-latek usłyszał zarzuty kradzieży oraz kradzieży z włamaniem. O dalszym losie sprawy zadecyduje teraz prokurator, natomiast zgodnie z Kodeksem karnym za wszystkie czyny grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności.
Dziękuje my, iż przeczytałaś/eś nasz artykuł.Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.