„Podczas spaceru naszego urzędowego Czakusia znaleziono worek. Niby nic, zwykły worek wśród roślinności i drzew – odpad, którego nie chciało się wyrzucić do kosza, lepiej zaśmiecać tereny zielone. Ale nie o tym ten artykuł. Bo w tym worku Czakuś wywęszył żywe istotki i zaalarmował opiekunkę. 4 malusieńkie kotki, w tym niestety jeden już nieżywy. Weterynarz ocenił ich wiek na ok. 3 tygodnie. Jeszcze nie jedzą same, karmione są butelką. Już są bezpieczne, otoczone troską. Potrzebują nowych domków. Jedna dziewczyna (czarna), dwóch chłopaków (czarny i dwukolorowy)” – informuje urząd miasta w Łęczycy.
Magistrat pyta:
- Jakim trzeba być człowiekiem, żeby wrzucić żywe istoty do worka i ukryć w krzakach?
- Czy po takim czynie można spać spokojnie?
- Czy zdajesz sobie sprawę, człowieku bez krzty człowieczeństwa, który je wyrzuciłeś, iż taki maluch czuje głód, strach, zimno, upał i umiera w męczarniach zapakowany w worek?
English (US) · 
Polish (PL) · 
Russian (RU) ·