Do pięciu lat więzienia grozi właścicielowi kota Pandka, który został skatowany za zjedzenie plastra boczku. 57-latek z Krakowa usłyszał zarzut znęcania się nad zwierzęciem ze szczególnym okrucieństwem - miał między innymi uciąć kotu część języka. Tymczasem Pandek trafił w dobre ręce i powoli dochodzi do siebie.