Koszmar. Wilki zagryzły psa koło Zglińca

3 godzin temu

W okolicy Zglińca doszło do niebezpiecznego i tragicznego zdarzenia. Wilki zagryzły psa myśliwskiego. Myśliwi apelują o ostrożność, bo zwierzęta mogą być groźne.

Wilki zagryzły psa w lesie w pobliżu Zglińca. Do zdarzenia doszło w weekend. O przebiegu tego zdarzenia opowiedział nam jeden ze świadków. – W sobotę i niedzielę odbywały się polowania. Poprosiłem kolegę, żeby przyjechał w niedzielę rano sprawdzić rannego dzika. Przyjechał o 6.00 z pieskiem, który podjął trop. Odnalazł dzika w młodniku, ale nie można było strzelić, bo było zbyt gęsto. Przesunęli się w następny młodnik, gdzie po chwili rozległ się dziwny pisk. Kolega pobiegł gwałtownie w to miejsce, bo myślał iż to ten dzik zranił pieska. Biegnąc zauważył, jak dwa wilki niosą tego psa – opowiada mężczyzna. Zagryzione zwierze to zaledwie półtoraroczna suczka rasy gończy polski. Miała założoną obrożę z GPS, ale ta została zerwana przez wilki. Poszukiwania trwały, ale ani wilków, ani suczki nie udało się odnaleźć. – Wciąż jestem trochę roztrzęsiony, bo znałem ją bardzo dobrze, to ogromna strata, bo z jednej strony to członek rodziny, a z drugiej niełatwo się dochować psa, który tak doskonale współpracuje z właścicielem – podkreśla.

Jak opowiada nasz rozmówca, to nie pierwszy raz, gdy pojawiły się w okolicy wilki. Widywane były w okolicy Kościana, Krzywinia i Gostynia, a cały czas spływają informacje o pojawieniu się tych zwierząt w kolejnych miejscach. Przy okazji tego zdarzenia pragnie przestrzec wszystkich, którzy wybierają się na spacery do lasu. – Pogodę mamy, jaką mamy, ludzie chodzą do lasu i nie daj Bóg by jakieś dziecko szło z pieskiem i napotkało te zwierzęta. Mogłoby dojść do tragedii. Chce zaapelować o nie spuszczanie psów i zachowanie czujności – zaznacza. Jak bowiem dodaje, pies to jeden z głównych wrogów wilka. Dlatego też warto być czujnym, nie tylko w lasach, bo widziano też wilki poza nimi, w pobliżu gospodarstw i innych zabudowań, a dochodzą choćby sygnały o pozagryzanych owcach.

źródło dzięki współpracy z portalem ekoscian.eu

Idź do oryginalnego materiału