Koszmar pod Świdwinem. Ojczym wykąpał ośmioletniego chłopca we wrzącej wodzie

Zdjęcie: Fot. Cezary Aszkiełowicz / Agencja Wyborcza.pl


We wsi pod Świdwinem ojczym wykąpał ośmioletniego chłopca we wrzącej wodzie - podaje "Super Express". Chłopiec trafił do szpitala z ciężkimi poparzeniami. Mężczyzna został zatrzymany i usłyszał zarzuty.
Dramat w zachodniopomorskim: Do zdarzenia doszło we wtorek (31 grudnia) we wsi pod Świdwinem. Według ustaleń "Super Expressu" Mateusz K. pod nieobecność swojej partnerki wykąpał jej ośmioletniego syna we wrzącej wodzie, płynącej prosto z pieca opalanego węglem. W trakcie zajścia matka chłopca była w pracy. Po powrocie do domu zawiozła dziecko do szpitala.


REKLAMA


Dziecko pod opieką lekarzy: Ośmiolatek znajduje się w tej chwili w Szpitalu Wojewódzkim w Koszalinie, gdzie trafił z rozległymi poparzeniami i w stanie zagrożenia życia. Rzeczniczka placówki Marzena Sutryk poinformowała, iż oparzenia chłopca obejmowały 30 procent jego ciała. Lekarze oceniają, iż stan dziecka ustabilizował się, ale wciąż nie jest dobry.


Zobacz wideo Policjant uratował życie trzymiesięcznemu dziecku


Zarzuty i areszt dla ojczyma: W środę (1 stycznia) Mateusz K. został zatrzymany przez policję i doprowadzony do prokuratury. Tam usłyszał zarzut znęcania się nad osobą nieporadną. Decyzją sądu w Świdwinie mężczyzna trafi do tymczasowego aresztu na okres trzech miesięcy.
Stanowisko Mateusza K.: Prok. Ewa Dziadczyk z Prokuratury Okręgowej w Koszalinie przekazała dziennikarzom "Super Expressu", iż podczas przesłuchania mężczyzna nie przyznał się do zarzucanego mu czynu. - Jednak podczas posiedzenia aresztowego miał zeznać, iż trzymał chłopca w wodzie za karę - przekazała prokurator.
Surowa kara: Za znęcanie się nad osobą nieporadną Mateuszowi K. grozi kara do ośmiu lat pozbawienia wolności. Prok. Dziadczyk poinformowała, iż kwalifikacja czynu może ulec zmianie, jeżeli leczenie chłopca będzie długotrwałe. Wówczas mężczyźnie mogłoby grozić choćby 20 lat więzienia. Zanim zapadnie decyzja w sprawie kwalifikacji czynu, konieczne będzie uzyskanie decyzji biegłego.Przeczytaj również: "Rodzinny dramat podczas dziecięcej zabawy. Nie żyje 15-miesięczna dziewczynka".Źródło: Super Express