Koszalin. Mężczyzna zgwałcił i zamordował 30-letnią kobietę na śmietniku

10 miesięcy temu
W Koszalinie 48-letni Andriej K. zgwałcił, a następnie zamordował w wiacie śmietnikowej 30-letnią Ukrainkę. Mężczyzna może zostać skazany na dożywocie, ma bowiem już na swoim koncie pobicia ze skutkiem śmiertelnym.


Zgwałcił i zamordował młodą kobietę, może zostać skazany na dożywocie


Andriej K. w marcu ubiegłego roku w jednej z koszalińskich wiat śmietnikowych dopuścił się gwałtu na 30-letniej kobiecie, która jak się okazało, również była obywatelką Ukrainy. Według ustaleń prokuratury mężczyzna bił swoją ofiarę pięścią w twarz i podduszał ją, gdy ta stawiała opór. Młoda kobieta doznała licznych obrażeń ciała, jednak to właśnie atak na jej drogi oddechowe okazał się dla niej śmiertelny, bowiem udusiła się własną krwią.

48-letni napastnik zawinął ciało zamordowanej w koc i porzucił na śmietniku. Zwłoki młodej kobiety znalazł następnego dnia jeden z mieszkańców pobliskiego bloku, który niezwłocznie powiadomił policję o makabrycznym odkryciu.

Dzięki sprawnej akcji mundurowych w ciągu kilku godzin udało im się ująć sprawcę. Jak udało ustalić się funkcjonariuszom, 48-letni Andriej K. znał ofiarę, ponieważ spotykała się z jego synem, który w tamtym momencie znajdował się w Ukrainie.

– Oskarżony potwierdził, iż znał Marię P., która tak jak i on od kilku lat mieszkała i pracowała w Koszalinie. Wskazał, iż była sympatią jego syna, który w tej chwili przebywa w Ukrainie. To ona miała pomagać podejrzanemu w przesyłaniu zarobionych pieniędzy synowi – powiedział w rozmowie z PAP prok. Gąsiorowski, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Koszalinie.


Dodatkowo Andriej K. przyznał, iż feralnego dnia widział się z 30-latką, jednak po krótkiej rozmowie pożegnał się z nią i poszedł na koncert. Utrzymywał, iż morderstwa dopuścił się ktoś inny.

Zeznaniom oskarżonego całkowicie zaprzecza zebrany materiał dowodowy. Ekspertyzy biegłych medycyny sądowej jasno dowiodły, iż odpowiedzialnym za śmierć Marii P. jest 48-letni zatrzymany.

Zabójstwo w Koszalinie. Sprawcy grozi dożywocie


Jak podał rzecznik Prokuratury Okręgowej w Koszalinie, za swój czyn Andriej K. może zostać skazany na karę dożywotniego pozbawienia wolności. Za taką decyzją sądu przemawia fakt, iż oskarżony ma na swoim koncie już dwa wyroki za pobicie ze skutkiem śmiertelnym.

Jedynym argumentem przemawiającym za tym, iż 48-latek nie powinien być sądzony jako recydywista jest fakt, iż jego dwa poprzednie przestępstwa popełnił w Ukrainie i wyroki zapadły w mocy tamtejszej jurysdykcji.

– Prokurator zastrzega, iż oskarżony dotychczas nie był karany na terenie Polski, ale sąd okręgowy powinien wziąć pod uwagę, iż oskarżony był karany w Ukrainie. Powołuje się na stosowne przepisy dotyczące wzajemnego uznania orzeczeń skazujących wydane przez sądy w innym państwie członkowskim UE, na których podstawie sądy polskie uznają wydane wyroki – stwierdził prokurator Gąsiorowski.

– W ocenie prokuratora brak jest przeszkód, by tej wcześniejszej karalności nie uwzględnić w przypadku oskarżonego Ukraińca, mimo iż Ukraina dopiero ubiega się o członkostwo w UE – dodał.

Idź do oryginalnego materiału