fHistorycy IPN, zajmujący się drobiazgowo każdą flaszką piwa, jaką wypił Lech Wałęsa podczas internowania w Arłamowie, od lat omijali szerokim łukiem kwestie decyzji podejmowanych przez kard. Wojtyłę wobec księży oskarżanych o pedofilię. Teraz obudzili się, zarzucając autorom reportaży nadużycia i błędy.