Kontenerowiec zatrzymany w porcie w Gdańsku. Kapitan był pijany

5 godzin temu

Gdańscy strażnicy graniczni zatrzymali kapitana kontenerowca Porto Kagio. Ukrainiec miał 2,29 promila alkoholu we krwi. Na zachowanie mężczyzny zwrócił uwagę dyżurny Kapitanatu gdańskiego portu, który powiadomił strażników. Statek odpłynął z kilkugodzinnym opóźnieniem.

Kontenerowiec Porto Kagio miał wypłynąć z portu w Gdańsku do niemieckiego Bremerhaven. Uwagi co do zachowania kapitana statku zgłosił dyżurny Kapitanatu Portu w Gdańsku. Wywołał on Straż Graniczną po czym zwrócił uwagę, iż może być nietrzeźwy.

ZOBACZ: Kilkadziesiąt tysięcy kontroli. Straż Graniczna podaje nowe dane

- Mundurowi z placówki Straży Granicznej w Gdańsku udali się na pokład i przebadali kapitana. Był nim obywatel Ukrainy. Miał 2,29 promila alkoholu - poinformował Tadeusz Gruchalla z Morskiego Oddziału Straży Granicznej w Gdańsku.

Wielki kontenerowiec z problemami. Kapitan był pijany

Kolejne badanie trzeźwości, które zostało wykonane w komisariacie policji w Gdańsku, wykazało 2,5 promila alkoholu we krwi.

Planowe odpłynięcie statku było planowane na środowy poranek, jednak przez problemy z kapitanem, kontenerowiec wypłynął dopiero tego samego dnia pod wieczór.

ZOBACZ: Presja na granicy z Białorusią. Straż Graniczna podaje najnowsze statystyki

Kontenerowiec Porto Kagio pływa pod liberyjską banderą. Ma 279 metrów długości i 40 metrów szerokości.

WIDEO: Wojna między PiS i Konfederacją? "Słoma z butów wychodzi"
Idź do oryginalnego materiału