Koniec koszmaru formalności w sądach. Nowe przepisy już wchodzą w życie!

4 godzin temu

Prezydent zdecydował o zmianie, na którą od dawna czekało środowisko prawnicze. Uchylenie kontrowersyjnego przepisu Kodeksu postępowania cywilnego ma zakończyć lata formalistycznych pułapek, które spowalniały sprawy w sądach. Dla zawodowych pełnomocników to przełom, który może ułatwić prowadzenie procesów i skrócić czas oczekiwania na rozstrzygnięcia.

Fot. Warszawa w Pigułce

Pełnomocnicy zyskają większą swobodę. Kontrowersyjny przepis zniknął z Kodeksu postępowania cywilnego

Prezydent podpisał ustawę uchylającą art. 130¹a Kodeksu postępowania cywilnego – przepis, który od lat wzbudzał ogromne kontrowersje wśród prawników. Zmiana ta oznacza koniec praktyki automatycznego zwracania pism procesowych z powodu drobnych braków formalnych. Zdaniem ekspertów, nowe regulacje odciążą pełnomocników i przyspieszą przebieg postępowań, które dotąd często przeciągały się przez kwestie techniczne, a nie merytoryczne.

Co zmienia uchylenie art. 130¹a?

Zgodnie z uchylonym przepisem, jeżeli pismo procesowe składane przez adwokata, radcę prawnego, rzecznika patentowego lub Prokuratorię Generalną RP zawierało uchybienia formalne, sąd mógł je zwrócić bez wzywania do ich poprawienia. Strona miała jedynie siedem dni na ponowne wniesienie pisma po otrzymaniu zarządzenia. W praktyce prowadziło to do wydłużania spraw i często zmuszało pełnomocników do powielania obszernych dokumentów z błahych powodów – np. brakującego załącznika czy niewłaściwego podpisu.

Teraz ta praktyka zniknie. Pełnomocnicy będą mogli poprawić braki w standardowym trybie, bez ryzyka, iż ich sprawa zostanie wstrzymana tylko z powodu formalności. Jak podkreślają prawnicy, to rozwiązanie ułatwi zarówno prowadzenie spraw, jak i kontakt z sądami.

Opinie prawników: ulga dla pełnomocników, ale nie wszyscy zadowoleni

Eksperci podkreślają, iż uchylenie art. 130¹a to krok w dobrą stronę. Hanna Górska, radczyni prawna z fundacji Law City, zauważa, iż w praktyce przepis ten częściej służył odciążaniu sądów niż usprawnianiu spraw. W jej opinii zmuszał strony do składania ponownie tych samych pism, co niepotrzebnie wydłużało postępowania.

Podobnego zdania jest adwokat Julia Jurczyk-Macek, która dodaje, iż sądy nadużywały przepisu, aby zwracać pisma z błahych przyczyn. Jej zdaniem, uchylenie regulacji to ogromna ulga dla wszystkich zawodowych pełnomocników, choć sama spodziewa się, iż sędziowie mogą przyjąć tę zmianę z rezerwą.

Koniec formalizmu czy tylko pozorna zmiana?

Choć uchylenie kontrowersyjnego artykułu spotkało się z entuzjazmem środowiska prawniczego, pozostaje pytanie, czy faktycznie przełoży się ono na szybsze rozpatrywanie spraw. Wszystko zależeć będzie od tego, jak sądy i pełnomocnicy poradzą sobie z wyważeniem wymagań formalnych i merytorycznego przebiegu procesów.

Jedno jest pewne – dla wielu adwokatów i radców prawnych decyzja prezydenta to długo wyczekiwana zmiana, która może znacząco poprawić komfort ich pracy i ograniczyć biurokratyczne bariery w polskich sądach.

Idź do oryginalnego materiału