W czwartek po godz. 10.00 w wąwozie „Korzeniowy Dół” w Kazimierzu Dolnym odłamał się konar od jednego z drzew i spadł na wycieczkę szkolną z Warszawy. Do szpitala trafiło w sumie dziesięć osób.
W sprawie wypadku prokuratura wszczęła śledztwo. Jak poinformowała nas rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Lublinie Agnieszka Kepka, śledczy ustalają osoby odpowiedzialne za stan tego wąwozu.
— Prokurator zwrócił się o pełną dokumentację dotyczącą zarządzania tym wąwozem. To dodatkowo będzie konieczne wywołanie opinii biegłych z zakresu medycyny sądowej, celem określenia kategorii obrażeń wszystkich osób pokrzywdzonych. Po przesłuchaniu świadków jeszcze będziemy musieli uzyskać opinię dendrologa, który ocali nam stan drzewka — powiedziała.
Wycieczka z Warszawy liczyła ponad 40 dzieci w wieku około 11-12 lat. Pozostałe osoby po udzieleniu im pomocy przetransportowano w bezpieczne miejsce, do szkoły w Kazimierzu Dolnym, gdzie zapewniono im m.in. opiekę psychologiczną.