Komik stracił pracę po groźbach ze strony administracji Trumpa

2 godzin temu
Zdjęcie: Jimmy Kimmel (x.com/jimmykimmel)


Telewizja ABC zdjęła z anteny program znanego satyryka Jimmy’ego Kimmela po jego komentarzach na temat zabójstwa konserwatywnego aktywisty Charlie’ego Kirka. Stacja podjęła decyzję w obliczu gróźb ze strony administracji Donalda Trumpa.

W monologu otwierającym poniedziałkowy program Kimmel stwierdził, że
przedstawiciele ruchu MAGA robili wszystko by nie kojarzono z nimi zabójcy Kirka i wykorzystywali sprawę do celów politycznych. Kimmel żartował też z odpowiedzi Donalda Trumpa na pytanie jak radzi sobie po stracie przyjaciela jakim był dla niego Charlie Kirk.

„Radzę sobie dobrze. A poza tym popatrz na te ciężarówki. Budujemy nową salą balową Białego Domu” – powiedział amerykański prezydent. Kimmel komentował, iż Trump znajduje się na czwartym etapie żałoby, jakim jest budownictwo.

Żarty satyryka nie spodobały się przewodniczącemu Federalnej Komisji ds. Komunikacji, Brendanowi Carr, który zasugerował możliwe „działania regulacyjne wobec ABC”. Niedługo potem stacja poinformowała, iż bezterminowo zdejmuje program Kimmela z anteny.

Decyzja ABC oraz presja ze strony administracji Trumpa na stację wywołała w USA krytykę i zarzuty o ograniczanie wolności wypowiedzi. Donald Trump uznał posunięcie ABC za „wspaniałą wiadomość”.

Czytaj także:

KRAJ I ŚWIAT

Trump grozi wprowadzeniem stanu wyjątkowego w Waszyngtonie

15 września 2025

Prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump zagroził wprowadzeniem stanu wyjątkowego w Waszyngtonie i poddaniem miasta pod władzę federalną. Stało się to po tym, jak burmistrz Muriel Bowser poinformowała rząd, że...

Czytaj więcejDetails
Idź do oryginalnego materiału