Głośne wystąpienie: W poniedziałek (13 stycznia) po 26 latach służbę zakończył insp. Waldemar Pankowski, pełniący do niedawna funkcję komendanta powiatowego policji w Iławie. Podczas uroczystego pożegnania ustępujący funkcjonariusz krytycznie ocenił sytuację w służbach mundurowych. Wskazywał między innymi na braki kadrowe oraz problemy w zarządzaniu środkami. - Czy polską policję stać na to, żeby zwolnić policjanta w wieku 45 lat z dnia na dzień i płacić mu 10 tysięcy emerytury miesięcznie? - zastanawiał się.
REKLAMA
Propozycja nie do odrzucenia: Insp. Pankowski twierdzi, iż przyczyny jego odejścia mają związek z propozycją objęcia stanowiska komendanta policji w Giżycku, oddalonym od Iławy o ponad 200 kilometrów. Według ustępującego komendanta szef warmińsko-mazurskiej policji insp. Mirosław Elszowski nie rozpatrzył jego życiowej sytuacji. - Wiadomo, iż to propozycja, której przyjąć nie mogłem. Mam żonę, sześcioletnią córkę i dwójkę dzieci, które można powiedzieć, iż już straciłem dzięki policji, bo cały czas pracowałem - kontynuował.
Zobacz wideo Policjant uratował życie trzymiesięcznemu dziecku
Polecenie z góry? Insp. Pankowski ocenił, iż komendant wojewódzki nie wytłumaczył faktycznych podstaw jego odejścia. Dodał następnie, iż sytuacje, w których "niewygodnym komendantom" proponowane są jednostki oddalone o setki kilometrów, zdarzają się w całym kraju. - Może to polecenie komendanta głównego policji, żeby do dnia 10 stycznia zrobić czystki i wyeliminować czarne owce? - zastanawiał się.
"Nie bójcie się mówić": Ustępujący komendant zaapelował również do policjantów, by nie bali się "odezwać we własnych sprawach". - Mam nadzieję, iż to może nie będzie wystrzał z granatnika - jak w Komendzie Głównej Policji - ale przynajmniej mój przypadek zwróci uwagę innym policjantom, innym komendantom, żeby się nie bali mówić, jak jest w tej formacji - kończył insp. Pankowski.
"Prawo nie obowiązuje": W ostatniej części uroczystości insp. Pankowski zwrócił się bezpośrednio do komendanta wojewódzkiego. - Sztandaru nie żegnam, gdyż nie ma słów "Bóg, Honor, Ojczyzna". Ojczyznę kocham, prawo w Polsce nie obowiązuje, jako człowiek honoru nie mogę podać panu ręki. Proszę podać faktyczne podstawy mojego odejścia ze służby - zaapelował ponownie.
Stanowisko policji: Na stronie Policji Warmińsko-Mazurskiej pojawiło się oświadczenie, w którym podkreślono, iż po decyzji o zmianie na stanowisku komendanta powiatowego policji w Iławie komendant wojewódzki zaproponował insp. Pankowskiemu "równorzędne stanowisko w innej jednostce, dając mu możliwość kontynuowania służby". "Konieczność pełnienia służby przez komendantów jednostek powiatowych poza miejscem zamieszkania, często w miejscu znacznie od niego oddalonym, jest czymś zupełnie normalnym, co miało i ma miejsce również w garnizonie warmińsko-mazurskim" - zaznaczono.
Przeczytaj również: "Wsiadają za kierownicę mimo zakazu. Ekspert: To są potencjalni zabójcy. Ekstremalnie niebezpieczni".Źródła: Info Iława, Policja Warmińsko-Mazurska