Komedia na komisariacie. Złodziej zgubił telefon podczas kradzieży w Tychach. Poszedł na policję i zgłosił zgubę

1 dzień temu

Złodziej zgubił telefon podczas kradzieży w Tychach. Poszedł na policję i zgłosił zgubę, mundurowi gwałtownie połączyli fakty. To jednak nie był koniec jego problemów, bo pomimo sprawy sądowej, która go czeka dostał jeszcze mandat.

„Wczoraj około godziny 17:40 dyżurny tyskiej jednostki otrzymał zgłoszenie, z którego wynikało, iż w jednym ze sklepów przy Alei Bielskiej doszło do kradzieży. Ze wstępnych informacji oraz ustaleń mundurowych wynikało również, iż pracownik ochrony ujął złodzieja na parkingu. Sprawca porzucił skradzione artykuły i uciekł z miejsca, jednak zgubił po drodze swój telefon komórkowy, który został zabezpieczony przez mundurowych” – informuje Paulina Kęsek z tyskiej policji. „Dwie godziny później do tyskiej komendy stawił się mężczyzna, chcąc zgłosić zagubienie swojego telefonu. gwałtownie wyszło na jaw, iż 58-latek jest sprawcą sklepowej kradzieży, której wartość wyniosła ponad 300 złotych” – dodaje.

Sprawa będzie miała swój finał w sądzie, ale jak się okazało to nie był koniec problemów mężczyzny. Bo przyjechał na komendę na rowerze, a stan jego trzeźwości wzbudził również zainteresowanie policjantów.

„Po przebadaniu 58-latka na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu, mundurowi ustalili, iż znajdował się on w stanie nietrzeźwości. Wynik przeprowadzonego badania wskazał ponad promil alkoholu w organizmie. Za kierowanie jednośladem w stanie nietrzeźwości na mężczyznę nałożony został mandat” – dodaje Kęsek.

Idź do oryginalnego materiału