Kolejne tragiczne utonięcia na Warmii i Mazurach. Policja apeluje o rozwagę

Miniony weekend przyniósł kolejne dramatyczne wydarzenia nad wodą. Na terenie województwa warmińsko-mazurskiego doszło do dwóch utonięć, które w tej chwili są przedmiotem postępowań prowadzonych przez policję pod nadzorem prokuratury. Od początku sezonu wodnego w regionie życie straciły już 24 osoby. Co niepokojące, połowa ofiar to turyści odwiedzający Warmię i Mazury.

🔹 Tragedia nad jeziorem Omulew (powiat nidzicki)

W piątek, 25 lipca 2025 roku, około godziny 12:00, 76-letni mieszkaniec gminy Nidzica wyjechał nad jezioro Omulew z zamiarem łowienia ryb. Gdy przez wiele godzin nie nawiązał kontaktu z rodziną, ta powiadomiła służby. Policjanci odnaleźli jego samochód zaparkowany tuż przy linii brzegowej, w miejscu, gdzie zwykle cumował swoją łódkę.

Rozpoczęto intensywne poszukiwania, w które zaangażowano kilkudziesięciu policjantów i strażaków. Wykorzystano specjalistyczny sprzęt – w tym sonar i drona. Niestety, w sobotę wieczorem (27.07) około godziny 20:00, na głębokości około 3 metrów i w odległości kilkunastu metrów od brzegu, odnaleziono ciało mężczyzny. Śledczy z Nidzicy, pod nadzorem Prokuratury Rejonowej, wyjaśniają teraz dokładne przyczyny i okoliczności tego zdarzenia.

🔹 Utonięcie na jeziorze Łańskim (powiat olsztyński)

Do drugiej tragedii doszło dzień później, w sobotę 26 lipca, około godziny 9:00 rano, nad jeziorem Łańskim w gminie Olsztynek. Świadkowie zauważyli unoszące się w wodzie ciało 60-letniego mężczyzny. Mimo natychmiastowego zgłoszenia i przyjazdu służb, życia mężczyzny nie udało się uratować. Okoliczności tego tragicznego zdarzenia również są badane przez funkcjonariuszy, pod nadzorem prokuratora.

Apel służb: „Bezpieczeństwo zaczyna się od rozsądku”

Pomimo intensywnych działań ratowniczych i prewencyjnych, każdego roku dochodzi do dramatów nad wodą. Utonięcie to nie tylko statystyka – to tragedia dla rodzin, bliskich i lokalnych społeczności.

Policja i służby apelują:

„Większości takich wypadków można uniknąć. To my sami jesteśmy pierwszym ogniwem w łańcuchu bezpieczeństwa. Apelujemy o rozwagę, stosowanie się do oznaczeń i nie przecenianie swoich umiejętności pływackich – zwłaszcza podczas wypoczynku nad wodą”.

^{źródło: KWP Olsztyn}