W środę(29 lipca) do kieleckiej komendy zgłosiła się 46-letnia kobieta, która uwierzyła fałszywemu pracownikowi banku. Mieszkanka Kielc straciła ponad 66 tys. zł.
Jak informuje Małgorzata Perkowska-Kiepas z Komendy Miejskiej Policji w Kielcach, kielczanka odebrała telefon od rzekomego pracownika banku. W trakcie połączenia usłyszała, iż jej pieniądze zgromadzone na koncie są zagrożone i aby uchronić je przed kradzieżą konieczne jest przelanie ich na bezpieczne konto techniczne.
– W trakcie rozmowy trwającej kilkadziesiąt minut, rzekomy pracownik banku poinformował kielczankę, iż trzeba również zabezpieczyć jej kartę, po którą miał przyjechać kurier wysłany przez „bank”. 46–latka przekonana, iż rozmawia z prawdziwym bankowcem, aby ratować swoje oszczędności postępowała zgodnie z instrukcjami przekazywanymi przez niego telefonicznie. Niestety finalnie okazało się, iż wszystko było oszustwem – mówi.
Policjanci apelują o zachowanie ostrożności, szczególnie gdy chodzi o nasze dane wrażliwe i finanse.